Saudyjski gigant naftowy oskarżony o kłamstwo. W tle wyścigi F1

Skargi na reklamy saudyjskiego koncernu naftowego Saudi Aramco złożono w Wielkiej Brytanii i Holandii. Powodem są zawarte w reklamach nieprawdziwe, zdaniem aktywistów, twierdzenia dotyczące rzekomo niskiej emisyjności paliw produkowanych przez Saudyjczyków dla bolidów Formuły 1.

Publikacja: 23.02.2024 16:52

Bolid zespołu Aston Martin podczas ubiegłorocznego Grand Prix Austrii z logotypem sponsora, firmy Sa

Bolid zespołu Aston Martin podczas ubiegłorocznego Grand Prix Austrii z logotypem sponsora, firmy Saudi Aramco.

Foto: Lukas Raich, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

W najnowszej kampanii reklamowej promującej partnerstwo z Formułą 1 i zespołem Aston Martin F1, saudyjski gigant naftowy Saudi Aramco został przedstawiony jako lider w dziedzinie produkcji zrównoważonych paliw.

Reklamy opublikowane w sieci przekonywały, że paliwa produkowane przez tę firmę stanowią odpowiedź na konieczność dekarbonizacji nie tylko Formuły 1, ale również całego sektora transportu.

Tymczasem według ustaleń Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) e-paliwa oraz paliwa syntetyczne nie pomogą w dekarbonizacji transportu drogowego.

F1: Saudowie oskarżeni o greenwashing

Przemilczano również wiele istotnych informacji, w tym fakt, że 99,99 proc. produkcji firmy Saudi Aramco,największego na świecie, producenta ropy naftowej, stanowią paliwa kopalne. To istotny aspekt, bo Formuła 1 ma ponad 1 miliard fanów na świecie, więc nierzetelne informacje zawarte w reklamach trafią do ogromnej liczby odbiorców i kształtują ich opinię.

Czytaj więcej

Producenci plastiku kłamią w sprawie zalet recyklingu? Oskarżenia w raporcie

W związku z tym New Weather Institute w Wielkiej Brytanii oraz Fossil Free Football i Reclame Fossielvrij w Holandii, zdecydowały się złożyć skargi na saudyjskie przedsiębiorstwo. Skargi złożono po tym, jak lobbyści F1, najprawdopodobniej w imieniu swojego sponsora, starali się wywrzeć nacisk na unijnych urzędników, aby przekonać do odejścia od pomysłu wycofywania się z produkcji silników spalinowych. 

Saudi Aramco to nie tylko największa koncern w branży naftowej, ale też druga co do wielkości firma na świecie, jej wycena rynkowa przekracza 2 biliony dolarów.

Saudyjski gigant naftowy zaspokaja 10 proc. globalnego zapotrzebowania na ropę naftową, produkując dziennie 12 milionów baryłek ropy, a do 2027 roku planuje produkować o milion baryłek dziennie więcej. Dla porównania produkcja „zrównoważonych paliw” wyniosłaby ok. 35 baryłek ropy dziennie.

Według ubiegłorocznego raportu think tanku Carbon Tracker zobowiązania klimatyczne Saudi Aramco są najsłabsze z 25 największych na świecie notowanych na giełdzie spółek naftowych i gazowych i zdecydowanie nie spełniają wymogów utrzymania wzrostu globalnej temperatury na poziomie 1,5°C. Sugerowanie, że saudyjskie przedsiębiorstwo wiedzie prym pod względem rozwiązań przyjaznych dla klimatu, zdecydowanie mija się więc z prawdą.

Zdaniem Franka Huisingha z organizacji Fossil Free Football, Saudi Aramco stanowi „bezpośrednie zagrożenie dla nadającej się do zamieszkania planety”, a Femke Sleegers z Reclame Fossielvrij podkreśla, że reklamy firm z branży paliw kopalnych powinny zostać zakazane podobnie jak reklamy wyrobów tytoniowych.

Jak podkreśla Andrew Simms, jeden z dyrektorów brytyjskiego New Weather Institute, wprowadzające w błąd reklamy saudyjskiej firmy mogą zahamować przejście na czystą energię. 

–  Saudi Aramco wielokrotnie podejmowało działania, mające na celu utrzymanie świata w pułapce paliw kopalnych i utrudnienie postępu klimatycznego. Na ostatnim etapie walki z katastrofą klimatyczną potrzebujemy czerwonego światła, aby powstrzymać te korporacje przed wprowadzaniem w błąd, a w efekcie opóźnianiem działań klimatycznych, które musimy przyspieszyć – stwierdził Simms. 

W najnowszej kampanii reklamowej promującej partnerstwo z Formułą 1 i zespołem Aston Martin F1, saudyjski gigant naftowy Saudi Aramco został przedstawiony jako lider w dziedzinie produkcji zrównoważonych paliw.

Reklamy opublikowane w sieci przekonywały, że paliwa produkowane przez tę firmę stanowią odpowiedź na konieczność dekarbonizacji nie tylko Formuły 1, ale również całego sektora transportu.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Aktywiści
Oblali farbą Syrenkę w Warszawie, grożą nowym protestem. Będzie blokada mostów?
Aktywiści
Akcja „Pytamy o Zielone”: co kandydaci w wyborach chcą zrobić dla środowiska?
Aktywiści
„Chcemy ostrzec rząd”. Aktywiści Ostatniego Pokolenia o kolejnych protestach
Aktywiści
Zakłócili koncert w filharmonii, teraz piszą list do Tuska. „Stawiamy ultimatum”
Aktywiści
Wielkie kukły przejdą przez Europę i dotrą nad Bałtyk. Nowy protest klimatyczny