Polska retencja często porównywana jest do Egiptu i Hiszpanii. Mamy mieć tyle zapasów wody co Egipt, a Hiszpania jest dobrym przykładem: retencja sięga tam 40 proc. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Hiszpanie faktycznie retencjonują więcej, ale też ich klimat jest bliżej podziału na porę mokrą i suchą.
–Jeśli więc nie zatrzymają wody w porze deszczów, to potem jej po prostu nie mają – mówi dr Sebastian Szklarek, autor bloga Świat Wody i adiunkt w Europejskim Regionalnym Centrum Ekohydrologii PAN.
Portugalia potrafi
Dobrym wzorem do naśladowania dla Polski będzie jednak portugalski region Tamera, który poprawił retencję nie jedną spektakularną inwestycją w zaporę wodną, ale wieloma drobnymi środkami zastosowanymi na szeroką skalę. Jak tłumaczy dr Szklarek, Portugalczycy sięgnęli po podstawowe zasady retencji, by zatrzymać deszcz w miejscu, gdzie on spada, nadmiar opadów rozprowadzić w pobliżu, a wodzie zapewnić wsiąkanie do gruntu. Tamera to farma o powierzchni 154 ha położona w najbardziej suchym regionie Portugalii (Alentejo), który wykazywał tendencje do erozji i pustynnienia.
Portugalczycy w 2006 r. wdrożyli projekt „Krajobraz zatrzymujący wodę” (Water Retencion Landscape), który zakłada system jezior i innych systemów retencyjnych, a także tarasy, rozlewiska. Dzięki systemowi nie wielkich, lecz właśnie małych zbiorników rozsianych w krajobrazie, w ciągu dwóch– trzech lat rzeka przestała wysychać, rozwija się rolnictwo i wzrosła wilgotność gleby, odrodziła się naturalna roślinność, powróciło wiele dzikich zwierząt, ponownie pojawiła się wiosna, a uprawy na tarasach nad jeziorem można prowadzić przez cały rok, co wymaga coraz mniej sztucznego nawadniania.
W efekcie powstało środowisko, z którego nie ucieka woda deszczowa i z którego woda wypływa jedynie strumieniami. Tamera ma stronę poświęconą swoim sukcesom retencji, gdzie przedstawia rozwiązania mające zastosowanie w prawie wszystkich strefach klimatycznych świata. Model zakłada połączone przestrzenie retencyjne wody deszczowej, jeziora powstają przez budowę tam ziemnych, nie są uszczelnione, więc woda może wnikać w ziemię. Zbudowane są z głębokich i płytkich stref oraz meandrujących linii brzegowych, dzięki czemu woda przemieszcza się, zapewniając natlenienie i samooczyszczanie. Wokół jezior buduje się tarasy do ekologicznej uprawy drzew owocowych, warzyw i innych roślin, w jeziorach hodowane są ryby. Powstało już pięć jezior, planowanych jest dziesięć kolejnych.