Jak wynika z nowego raportu organizacji World Animal Protection (WAP), nadmierne wykorzystywanie antybiotyków w hodowli przemysłowej zwierząt stanowi rosnące zagrożenie dla zdrowia publicznego. Autorzy analizy podkreślają, że nawet 84 proc. antybiotyków podaje się zwierzętom nie w celu leczenia istniejących chorób, ale profilaktycznie.
Hodowle przemysłowe są nastawione na osiągnięcie jak największych zysków przy jak najmniejszych kosztach, dlatego zwierzęta są tam trzymane w ścisku, który sprzyja urazom oraz rozwojowi infekcji. System ten, zgodnie z definicją World Animal Protection, „lekceważący fakt, że zwierzęta są istotami czującymi”, zagraża jednak również ludziom. Stosowane w hodowli przemysłowej praktyki prowadzą bowiem do wytworzenia się „superbakterii”, opornych na antybiotyki, które zanieczyszczają środowisko, trafiając do żywności oraz wody pitnej. W efekcie infekcje, które wcześniej były całkowicie uleczalne, okazują się śmiertelne. Konieczność unikania nadużywania antybiotyków w hodowli zwierząt, aby utrzymać ich skuteczność w leczeniu komunikowała wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) a także inne międzyrządowe organizacje zdrowia publicznego.
Czytaj więcej
Kontrowersje wśród aktywistów ekologicznych w Wielkiej Brytanii wywołał plan podawania krowom pasz z "blokerami metanu”. To jedno z działań, które Brytyjczycy mogą wprowadzić, by zredukować emisję gazów cieplarnianych.
Według raportu, w 2019 roku w wyniku zakażenia bakteriami najczęściej występującymi w hodowli zwierząt (Staphylococcus aureus, Escherichia coli, Campylobacter i nietyfusowa Salmonella), na całym świecie zmarło 975 000 ludzi, a ok. 35 milionów zachorowało. To więcej niż liczba zgonów wywołana niektórymi najbardziej powszechnymi nowotworami, AIDS czy malarią. Autorzy raportu oszacowali, że straty ekonomiczne, związane z utraconymi godzinami pracy w wyniku zachorowań, wyniosły ok. 400 miliardów dolarów.
Te liczby mogą jednak znacząco wzrosnąć, jeśli praktyka nadużywania antybiotyków w hodowli przemysłowej zwierząt się utrzyma. Zgodnie z prognozami, do 2050 roku liczba zgonów związanych z antybiotykoopornością na świecie może wzrosnąć do dwóch milionów. Z kolei globalny PKB może wówczas ulec zmniejszeniu o 1,67 biliona dolarów.