Kalifornia oraz niemal cała zachodnia część Stanów Zjednoczonych od dłuższego czasu znajduje się w stanie permanentnej suszy. W najgorszej sytuacji poza samą Kalifornią jest stan Teksas i Nevada, w tym w Las Vegas. Susza w rejonie miasta trwa co prawda od wielu lat, ale w tym roku przybrała rekordowy wymiar. Aby ratować sytuację, lokalne władze zdecydowały się wprowadzić szereg zasad, mających na celu oszczędzanie wody. Mieszkańców, którzy ją marnują, karze się mandatami.
Czytaj więcej
Na liście mieszkańców Los Angeles, którzy oskarżeni są o zużywanie nadmiernych ilości wody podcza...
W najgorszym okresie obowiązywał letni reżim korzystania z wody, który zakładał między innymi, że zabronione było podlewanie roślin. Eksperci zaznaczali, że temperatury były na tyle wysokie, że woda i tak wyparowywała, zanim udało jej się wsiąknąć w glebę.
Jak podaje Sky News, władze stanu Nevada planują wprowadzić teraz nowe ograniczenia związane między innymi z korzystaniem z fontann, rzek czy jezior. Dotyczyć to będzie między innymi słynnej części Las Vegas – Las Vegas Strip. Choć władze Nevady wiedzą, że elementy wodne są jedną z najbardziej charakterystycznych dla miasta atrakcji, zdecydowano, że hotele, które będą w przyszłości budowane w tym rejonie, nie będą mogły zawierać w swoich projektach fontann.
Czytaj więcej
Ponad połowa krajów unijnych oraz Wielka Brytania walczą z suszą, a rezerwy wody gwałtownie malej...