Decyzję o wycofaniu jednorazowych grilli podjęły już takie markety, jak Tesco, Sainsbury’s, Aldi, Waitrose oraz Morrisons. Na stronie rządowej pojawiła się petycja wzywająca do wprowadzenia krajowego zakazu ich sprzedaży, pod którą zebrano już ponad 20 tys. podpisów. Całkowitego zakazu domaga się brytyjska Partia Pracy. Londyński komisarz przeciwpożarowy Andy Roe powiedział, że należy podjąć „pilne działania”, aby zakazać sprzedaży jednorazowych grilli z powodu „nieopisanych szkód”, jakie powodują. Korzystanie z nich, zwłaszcza na suchej ziemi, stwarza poważne ryzyko pożarów.

Wielka Brytania od tygodni zmaga się z wyjątkowo silnymi falami upałów, w trakcie których temperatura przekraczała 40°C. We wtorek Met Office wydało bursztynowe ostrzeżenie przed ekstremalnymi temperaturami, które w niektórych częściach kraju mogą w ciągu najbliższych kilku dni sięgnąć 37°C. Część terenów w kraju doświadcza obecnie największej suszy od 111 lat, a w weekend w części Anglii i Walii zagrożenie pożarowe ma wzrosnąć do „wyjątkowego”, czyli najwyższego poziomu ryzyka.

Czytaj więcej

Alarmująco niski poziom polskich rzek. Najgorsza susza od 7 lat

Tesco zastrzegło, że w sprzedaży pozostaną niewielkie, metalowe grille, natomiast jednorazowe mają powrócić na półki dopiero gdy pozwolą na to warunki pogodowe. Morrisons już w marcu tego roku ogłosił wycofanie jednorazowych grilli ze swoich sklepów, znajdujących się w odległości 1,6 km od parków narodowych, aby zapobiec pożarom. Dzisiaj wydał oświadczenie, w którym poinformował o wycofaniu produktów ze wszystkich sklepów do odwołania. Sainsbury's z kolei nie określił ram czasowych zakazu, informując klientów o usunięciu ze sprzedaży jednorazowych grilli jako środka zapobiegawczego. W ubiegłym tygodniu o wycofaniu ich z oferty wszystkich sklepów poinformowała sieć Marks & Spencer. Jednorazowe grille zniknęły też z półek marketów Aldi, Waitrose oraz Co-op.

Jednorazowe grille były wskazane jako przyczyna kilku pożarów w Wielkiej Brytanii, w tym poważnego pożaru w Lickey Hills niedaleko Birmingham oraz Morden Hall Park w południowym Londynie, gdzie w efekcie pozostawienia tam grilla, spłonęła duża część parku.