Według szacunków za mniej więcej połowę globalnych emisji generowanych przez lotnictwo odpowiada najbogatszy 1 procent populacji. Najzamożniejsi najchętniej korzystają z prywatnych samolotów, a jak wynika z danych organizacji Transport and Environment, taka podróż generuje w przeliczeniu na osobę 14 razy więcej emisji niż lot komercyjny i 50 razy więcej emisji niż podróż pociągiem. Zanieczyszczenia powodowane lotami są groźne nie tylko z uwagi na emisje dwutlenku węgla, ale też uwalniane w czasie podróży tlenki azotu oraz smugi kondensacyjne.
Raport Greenpeace o lotach prywatnymi odrzutowcami
Europejski oddział organizacji Greenpeace opublikował raport ujawniający gwałtowny wzrost liczby lotów prywatnymi odrzutowcami do europejskich kurortów wypoczynkowych w 2023 roku.
Czytaj więcej
Najnowszy raport Ember podsumowuje trendy dotyczące produkcji energii z węgla w krajach OECD i prognozuje, że jej miejsce w napędzaniu wzrostu przemysłowego przejmuje na całym świecie czysta energia. Zamknięcie z końcem września ostatniej węglowej brytyjskiej elektrowni Ratcliffe stanowiło efekt dłuższego procesu.
Analiza przeprowadzona przez T3 Transportation Think Tank wykazała też znaczący wzrost liczby lotów w czasie sezonu letniego w porównaniu do podróży poza sezonem. Autorzy opracowania ustalili, że na wyspach będących popularnymi kierunkami wakacyjnymi, prywatne samoloty lądowały z podobną częstotliwością co samoloty wykonujące komercyjne loty czarterowe. W lecie większość lotów odbywała się w rejonie Morza Śródziemnego, zimą największą popularnością cieszył się region Alp.
Jak wynika z raportu, w lipcu 2023 liczba przelotów prywatnymi samolotami wzrosła w porównaniu ze styczniem tego samego roku aż o 250 proc. W ubiegłym roku odnotowano ponad 117 000 lotów do 45 luksusowych destynacji, co wygenerowało emisje przekraczające pół miliona tony CO2. W ścisłej czołówce najpopularniejszych celów tych podróży znalazły się Nicea, Genewa i Palma de Mallorca.