Manaty na Florydzie umierają z głodu. Problem rośnie

Co najmniej 423 manaty zmarły już w tym roku na Florydzie – to ponad dwukrotnie więcej niż średnia stanowa z 5 lat w tym samym okresie. Szacuje się, że wiele z tych zwierząt zmarło z głodu.

Publikacja: 22.03.2021 18:55

Manaty na Florydzie umierają z głodu. Problem rośnie

Foto: Fot: Iyan Darmawan/ Pexels

Gwałtowny rozwój wybrzeża w ciągu ostatnich 150 lat zniszczył ponad 60% terenów podmokłych, rozbijając siedliska i uniemożliwiając manatom dotarcie do ciepłych źródeł potrzebnych do przetrwania zimy. Eksperci uważają, że częstym czynnikiem powodującym śmierć manatów jest stres związany z zimnem – co najmniej 38 manatów w tym roku zmarło właśnie z tego powodu.

Czytaj też: Naukowcy policzyli, jak połów wielorybów wpływa na klimat

Wody Florydy stają się coraz bardziej zanieczyszczone – każdego roku do laguny wpływa ponad tysiąc ton azotu i fosforu pochodzących z chemii rolniczej, nawozów do trawników i nieszczelnych szamb. Ponieważ jakość wody uległa pogorszeniu, niektóre manaty zimowały w wodach ogrzanych przez zrzuty z elektrowni wzdłuż atlantyckiego wybrzeża Florydy.

Działalność człowieka doprowadziła też do ​​częstszego występowania zjawiska „czerwonego przypływu”, czyli silnych zakwitów glonów, które powodują straty morskiej trawy – pożywienia manatów.

Floryda może przechodzić kryzys wymierania manatów” – powiedział dyrektor wykonawczy organizacji Pracownicy Publiczny dla Odpowiedzialności Środowiskowej Tim Whitehouse, zauważając, że manat z Florydy jest klasyfikowany jako zagrożony na mocy federalnej ustawy o zagrożonych gatunkach.

Wraz ze zmianami klimatycznymi, konkurencją między manatami o ciepłą wodę i ograniczonymi łowiskami, ostatnie przyrosty populacji manatów ulegają szybkiemu odwróceniu”

W lagunie Indian River żyje ponad 4300 gatunków roślin i zwierząt, co czyni ją jednym z najbardziej bioróżnorodnych ujść rzek na półkuli północnej. „Ale zakwity glonów spowodowane zanieczyszczeniem utrzymują się w lagunie od dziesięciu lat” – mówi Daniel Slone, badacz ekosystemów wodnych z U.S. Geological Survey.

Od ponad dekady członkowie społeczności lokalnych prowadzą kampanię na rzecz oczyszczenia laguny Indian River, a Departament Ochrony Środowiska Florydy nakazał okolicznym miastom zmniejszenie o połowę emisji azotu i fosforu do 2030 roku.

Oczyszczenie laguny i stymulacja wzrostu morskiej trawy są kluczowe dla uratowania populacji manatów na Florydzie. O ile bowiem podczas cieplejszych miesięcy chętniej oddalają się w miejsca, gdzie rośnie więcej trawy morskiej (np. okolice wyspy Jekyll w stanie Georgia), gdy robi się zimniej wracają do laguny Indian Rivers.

Gwałtowny rozwój wybrzeża w ciągu ostatnich 150 lat zniszczył ponad 60% terenów podmokłych, rozbijając siedliska i uniemożliwiając manatom dotarcie do ciepłych źródeł potrzebnych do przetrwania zimy. Eksperci uważają, że częstym czynnikiem powodującym śmierć manatów jest stres związany z zimnem – co najmniej 38 manatów w tym roku zmarło właśnie z tego powodu.

Czytaj też: Naukowcy policzyli, jak połów wielorybów wpływa na klimat
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Planeta
Zmiany klimatu w górach. Czy to był jeden z ostatnich sezonów narciarskich?
Planeta
„Zima stulecia” u sąsiada Rosji. Miliony zwierząt padły z powodu mrozu
Planeta
Rok 2024 może przynieść kolejne rekordy temperatur. Będzie „czerwony alarm”?
Planeta
Jedno z największych miast świata zagrożone brakiem wody. Nadciąga „dzień zero”?
Planeta
Sprowadzili ogromne drzewa z USA do Europy. Raport po 170 latach badań