Reklama

Trump uderza w politykę klimatyczną Bidena. „To prezent dla trucicieli”

Amerykański prezydent nie ustaje w staraniach o uchylenie przepisów uchwalonych przez administrację swojego poprzednika, mających ograniczać zanieczyszczenie powietrza. Teraz na celowniku administracji znalazły się regulacje dotyczące limitów emisji i zanieczyszczeń generowanych przez elektrownie zasilane paliwami kopalnymi.

Publikacja: 16.06.2025 14:49

Donald Trump od początku drugiej kadencji w Białym Domu zapowiadał radykalne zmiany w stosunku do po

Donald Trump od początku drugiej kadencji w Białym Domu zapowiadał radykalne zmiany w stosunku do polityki prowadzonej przez swojego poprzednika.

Foto: Jim Lo Scalzo/EPA/Bloomberg

Donald Trump od początku swojej drugiej kadencji walczy z osiągnięciami polityki klimatycznej Joe Bidena. Kolejna decyzja zakłada uchylenie ponad dwudziestu przepisów i polityk dotyczących limitów zanieczyszczeń związanych z funkcjonowaniem elektrowni zasilanych węglem, ropą i gazem.

Trump przeciw „kultowi zmian klimatycznych”

Decyzję ogłosił administrator Agencji Ochrony Środowiska (EPA) Lee Zeldin, który stwierdził, że administracja Bidena „obciążyła [amerykański] kluczowy sektor energetyczny kosztownymi, nierozsądnymi i uciążliwymi przepisami”, a EPA „wybiera ochronę środowiska i rozwój gospodarki”. Zapewnił też, że zmiany będą korzystne dla budżetów gospodarstw domowych, przeciwdziałając jednocześnie „kultowi zmian klimatycznych”.

Czytaj więcej

Świat się zbroi na potęgę. To zła wiadomość dla klimatu

Według stanowiska EPA, zanieczyszczenia z amerykańskich elektrowni stanowią niewielką i wciąż malejącą część globalnych emisji, a ich eliminacja nieznacznie wpłynęłaby na zdrowie ludzi. W rzeczywistości jednak elektrownie odpowiadają za niemal jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych w Stanach Zjednoczonych, czyli ok. 2,7 proc. globalnego zanieczyszczenia. To drugie największe po transporcie źródło zanieczyszczenia gazami cieplarnianymi w USA, a gdyby były państwem, byłyby szóstym na świecie największym emitentem.

Według najnowszej analizy think tanku Institute for Policy Integrity, emisje z amerykańskich elektrowni opalanych paliwami kopalnymi stanowią aż 5 proc. globalnych zanieczyszczeń, przyczyniających się do pogłębiania się kryzysu klimatycznego od 1990 roku.

Reklama
Reklama

Polityka klimatyczna Trumpa: „Prezent dla trucicieli”

Propozycja EPA zakłada uchylenie norm dotyczących zanieczyszczeniem CO2, wzywające do redukcji emisji z istniejących elektrowni węglowych i nowych elektrowni gazowych oraz uchylenie decyzji administracji Bidena o wzmocnieniu przepisów dotyczących rtęci i toksyn w powietrzu z 2012 roku.

Zdaniem szefa EPA, zniesienie limitów zanieczyszczeń pozwoli firmom zaoszczędzić 120 milionów dolarów rocznie. Eksperci alarmują jednak, że rzeczywiste koszty będą ogromne, a poszkodowanymi będą ludzie oraz środowisko.

Ponad 200 ekspertów ds. zdrowia zaapelowało do EPA, ostrzegając w liście otwartym, że ogłoszona decyzja „doprowadzi do największego wzrostu zanieczyszczeń od dziesięcioleci” i jest „prezentem dla trucicieli”. Dodali też, że zapowiadane zmiany są „bezpośrednią sprzecznością z misją Agencji Ochrony Środowiska polegającą na ochronie zdrowia publicznego i środowiska”. Warto przypomnieć, że już w 2009 roku agencja uznała dwutlenek węgla i inne gazy cieplarniane za zagrożenie dla zdrowia publicznego i dobrobytu.

Klimat
Eksperci nieświadomie szerzą dezinformację klimatyczną. Decyduje dobór słów
Klimat
Raport: Czeka nas dodatkowy miesiąc lata w Europie. To nie jest dobra wiadomość
Klimat
Polska Wschodnia odporniejsza na zmiany klimatu dzięki NFOŚiGW i Funduszom Europejskim
Klimat
Koniec szczytu klimatycznego w Brazylii. Przełomu nie ma, są „małe sukcesy”
Klimat
Energia niepodległości. Bałtyk napędza Polskę przyszłości
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama