Informując o wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce „Financial Times” zauważył, że Karol Nawrocki „skrytykował politykę Unii Europejskiej w sprawie zmian klimatu”. Z kolei BBC News podkreśliło, że „Nawrocki sprzeciwia się propozycjom klimatycznym Unii Europejskiej, takim jak Zielony Ład, ponieważ twierdzi, że ograniczenie emisji gazów cieplarnianych zaszkodzi polskim rolnikom”. Z kolei „The Guardian” przypomina, że kampania Karola Nawrockiego skupiała się m.in. na „atakach na unijną politykę klimatyczną”.
Karol Nawrocki. Jakie poglądy w sprawie klimatu ma prezydent-elekt?
Prezydent-elekt wielokrotnie krytykował Zielony Ład, nazywając go „ekoszaleństwem”, zadeklarował też, że przeprowadzi referendum w sprawie jego odrzucenia. Realizacja tego pomysłu ma niewielkie szanse na powodzenie, gdyż przeprowadzenie referendum wymaga zatwierdzenia przez Senat, zdominowany obecnie przez koalicję rządzącą. Co więcej – aby było wiążące, wymaga udziału ponad 50 procent głosujących. Karol Nawrocki zapowiedział też zorganizowanie w Warszawie międzynarodowego szczytu państw krytycznych wobec Zielonego Ładu.
Czytaj więcej
Projekt Połączona Puszcza Polska zakłada utworzenie możliwie największego, spójnego obszaru lasów...
W czasie kampanii Nawrocki popierał, choć dość zachowawczo, rozwój energetyki odnawialnej. Z dużo większym entuzjazmem wypowiadał się o polskim węglu, nazywając go „czarnym złotem” i przekonując, że należy „fedrować, wydobywać i rozwijać Rzeczpospolitą”. Podkreślał też, że rozwój kraju nie będzie możliwy bez elektrowni atomowych, z których pierwsza miałaby powstać w 2035 roku, a kolejna 5 i 10 lat później, zaś do tego czasu należałoby wstrzymać wygaszanie elektrowni węglowych.
Prezydent-elekt Karol Nawrocki zadeklarował, że w ciągu pierwszych 100 dni swojej kadencji doprowadzi do obniżenia rachunków za energię o 33 procent. W tym celu chciałby wykorzystać fundusze unijnego systemu handlu emisjami (ETS), jednak rząd planuje skupić się na przekierowaniu tych środków na transformację energetyczną.