Jak pisze reporterka brytyjskiego „Financial Times”, urzędnicy w Brukseli sami nie kryją zaskoczenia, że do wypełnienia celu zabrakło tak niewiele. Dla Komisji Europejskiej musi to też oznaczać sporą ulgę – ze względu na presję, jaką wywierają w ostatnim czasie państwa członkowskie, by w imię konkurencyjności europejskiej gospodarki poluzować rygory unijnej polityki klimatycznej, np. zakaz produkcji aut z silnikami spalinowymi od 2035 r.
Potencjalny sukces jest też tym ważniejszy, że Europa wciąż boryka się z konsekwencjami takich wydarzeń, jak pandemia Covid-19, kryzys energetyczny wywołany przez Rosję przed inwazją na Ukrainę, sama inwazja czy wreszcie wojny handlowe, które próbuje rozpętać administracja Donalda Trumpa.