Black Friday, czyli Czarny Piątek, to święto zakupów, organizowane od dawna w Stanach Zjednoczonych. Wypada w czwarty piątek listopada i symbolicznie wyznacza start sezonu zakupów świątecznych. Black Friday od lat organizowany jest również przez inne kraje, także w Polsce, do której zawitał na początku XXI wieku. Choć w teorii trwa jeden dzień, coraz więcej sprzedawców decyduje się rozpoczynać promocje wcześniej i rozciągać je nawet na kilka tygodni.
Każdego roku eksperci odnotowują coraz wyższą sprzedaż w okresie trwających promocji przy okazji Black Friday. W ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych wzięło w nich udział 230 milionów konsumentów, a sprzedaż osiągnęła rekordową sumę 9,8 miliarda dolarów jedynie w sprzedaży online, która zanotowała wzrost o 8 procent w stosunku do roku poprzedniego. Sprzedaż detaliczna w tym samym czasie wzrosła o 1,1 proc.
Jaką emisję CO2 generuje Black Friday?
Szacuje się, że każdego roku same dostawy zakupionych w Czarny Piątek towarów generują co najmniej 429 000 ton gazów cieplarnianych. Jedynie w Wielkiej Brytanii dowóz zakupów zrobionych tego dnia wygenerował ilość emisji równą 435 lotom między Londynem a Nowym Jorkiem.
Czytaj więcej
Donald Trump sygnalizował jeszcze w kampanii wyborczej, że w razie wygranej ponownie wycofa Stany Zjednoczone z Porozumienia paryskiego. Zdaniem ekspertów, osłabienie amerykańskiej polityki klimatycznej może stanowić szansę dla Chin, które mają ambicję, aby stać się liderem na arenie międzynarodowej w dziedzinie polityki klimatycznej.
Badanie przeprowadzone w 2019 roku przez Green Alliance wykazało, że nawet 80 proc. produktów kupionych podczas Black Friday trafia do śmieci po maksymalnie kilku użyciach. Tymczasem na całym świecie recyklingowi jest poddawane mniej więcej 20 proc. odpadów – reszta zostanie na wysypiskach i będzie się rozkładać nawet setki lat. Do śmieci trafią też opakowania, w których je dostarczono.