Światowy Dzień Uchodźcy: rusza fala uchodźców klimatycznych
Ekspertka Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH) Ludwika Klejnowska podkreśla, że wpływ pogłębiającego się kryzysu klimatycznego na przemieszczanie się ludzi jest coraz bardziej dostrzegalny.
– Przez lata główną przyczyną wymuszonych przemieszczeń były konflikty, tymczasem dzisiaj to miejsce zajęły katastrofy naturalne, częściowo wzmagane przez zmianę klimatyczną, ale były to też np. trzęsienia ziemi. W 2023 roku aż 54 procent nowych wymuszonych przemieszczeń wewnętrznych było spowodowanych zmianami klimatu, które stanowiły jedyny lub jeden z kilku czynników decyzyjnych. W 2022 roku powodzie w Pakistanie doprowadziły do przemieszczenia 8 milionów ludzi – to największa od dekady liczba osób, które musiały opuścić swoje domy z powodu zdarzenia pogodowego. Mimo że większość z nich po ustaniu powodzi wróciła do domu, to w 2023 roku mieszkańcy Pakistanu nadal się przemieszczali, szczególnie do Europy. Wcześniej Pakistan nie znajdował się nawet w pierwszej dziesiątce krajów, z których ludzie najczęściej migrują do naszej części świata, tymczasem w zeszłym roku zajął piąte miejsce – wyjaśnia Ludwika Klejnowska.
Jak podaje Centrum Monitorowania Przesiedleń Wewnętrznych, w 2022 roku z powodu klęsk żywiołowych w obrębie swojego kraju przemieściła się rekordowa liczba 32,3 miliona osób na całym świecie, podczas gdy konflikty i przemoc zmusiły do przesiedlenia 28,3 miliona osób. Poza Pakistanem największą liczbę uchodźców przemieszczających się wewnętrznie odnotowano w Filipinach (5,5 miliona) oraz Chinach (3,6 miliona).
Obóz dla uchodźców w Somalii
Foto: PAH
– Azja Południowa zmaga się z dotkliwymi konsekwencjami ocieplającego się klimatu, takimi jak coraz intensywniejsze i częstsze tajfuny i powodzie – mówi Ludwika Klejnowska z PAH. Obecnie 46 procent osób przemieszczających się wewnętrznie znajduje się w obrębie Afryki Subsaharyjskiej, to jest też region, w którym intensywnie działa Polska Akcja Humanitarna. Bacznie obserwujemy dynamikę lokalnych przemieszczeń i nie mamy wątpliwości, że zmiana klimatu jest jedną z głównych przyczyn wspomnianego zjawiska. Oczywiście spory wpływ mają też inne czynniki, takie jak konflikty, przemoc, trudna sytuacja ekonomiczna, ale warto podkreślić, że kryzys klimatyczny dodatkowo napędza właśnie konflikty. Wymuszone przemieszczenia dotyczą również Ameryki Środkowej i Południowej, ale ekstremalne zjawiska pogodowe dotykają przecież także bogate regiony, czego przykładem są choćby coroczne pożary w Kalifornii. Szczególnie zagrożeni są też mieszkańcy państw wyspiarskich, które mogą wkrótce po prostu znaleźć się pod wodą. Australia zawarła porozumienie z rządem Tuvalu, w ramach którego obiecała m.in. wzmocnić obronę wybrzeża, uznając, że Tuvalu stoi w obliczu poważnego niebezpieczeństwa związanego z podnoszącym się poziomem mórz, a także przyjąć obywateli tego państwa w razie katastrofy. Podobne rozwiązania władzom Tuvalu zaproponowała Nowa Zelandia – mówi ekspertka z PAH.
Jak pomagać uchodźcom klimatycznym?
W jaki sposób Polska Akcja Humanitarna pomaga mieszkańcom krajów najbardziej dotkniętych zmianami klimatu? – Staramy się działać na różnych płaszczyznach – z jednej strony reagujemy więc na konsekwencje zmian klimatu, a z drugiej pomagamy mieszkańcom przystosować się do nowej rzeczywistości – wyjaśnia Ludwika Klejnowska. – Rozdajemy np. nasion roślin, które lepiej nadają się do uprawy w zmieniającym się dynamicznie klimacie, zapewniamy i odnawiamy dostęp do bezpiecznej wody. Powodzie w ogromnym stopniu niszczą ujęcia wodne, studnie są zatruwane, szerzą się choroby, co prowadzi do kolejnych tragedii. Staramy się temu zapobiegać, np. poprzez budowanie latryn na podwyższeniach, aby nie zniszczyła ich kolejna powódź. Sudan Południowy od lat nawiedzają powodzie, które doprowadziły do masowych przemieszczeń ludności. Mieszkańcy tego kraju stracili dobytek swojego życia, przez wiele lat nie byli w stanie uprawiać roli, co przyczyniło się do przerażających statystyk – obecnie 1,5 mln dzieci jest zagrożonych skrajnym niedożywieniem, a ponad 70 proc. mieszkańców kraju potrzebuje pomocy humanitarnej. Zjawiska, które doprowadziły do tej sytuacji, nie są w tym regionie nowe, jednak w ciągu ostatnich lat mocno przybrały na sile w efekcie znacząco zmieniającego się klimatu. Co więcej, teraz po latach powodzi w Sudanie Południowym nastała ogromna susza, a ludzie, którzy ledwo uporali się z jednym kryzysem, muszą się zmierzyć z kolejnym.