Jak zgodnie wskazują Adam Nocoń, prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE i Paweł Lachman, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła polski rynek urządzeń grzewczych korzystających z odnawialnych źródeł energii (OZE) rozwija się w ostatnich latach niezwykle dynamicznie. Rośnie bowiem zainteresowanie inwestorów pompami ciepła, ale też i kotłami na biopaliwa stałe w postaci peletu. Jednocześnie przed rodzimymi przedsiębiorcami piętrzą się trudności, które niełatwo pokonać. Chodzi o poważne bariery, które już dziś rynek ten istotnie osłabiają, co szczególnie dotkliwie odczuli polscy producenci kotłów na biopaliwa. W ocenie ekspertów jest to już ostatni moment, aby rząd, we współpracy z przedstawicielami branży, wypracował strategię zapewniającą trwały i szybki rozwój tego rynku, co ma się odbyć zarówno z korzyścią dla użytkowników urządzeń grzewczych OZE, jak i polskich producentów.

Jak podkreślają obaj eksperci niestety dotychczas rząd nie prowadził polityki przemysłowej w zakresie produkcji urządzeń grzewczych. Tymczasem, jak wskazuje Adam Nocoń, jako kraj wyprodukowaliśmy już 1 800 000 ton peletu drzewnego, a w Polsce zamontowanych jest ponad 400 tys. sztuk kotłów peletowych. Paweł Lachman wskazuje z kolei, że Komisja Europejska chce, aby w zakresie produkcji pomp ciepła w Unii do 2030 r., 65 proc. tych urządzeń powstawało na terenie Wspólnoty. Pytanie - ile z nich może powstać w Polsce? W 2022 roku, liczba sprzedanych pomp ciepła w naszym kraju przekroczyła 200 tys. sztuk, a ich udział w ogólnej sprzedaży urządzeń grzewczych osiągnął ponad 32 proc. Jak wskazuje ekspert może to być jednak nawet milion pomp ciepła już w 2026 roku, tyle że wyprodukowanych przez globalne koncerny takie jak np. Daikin, Fujitsu, Toshiba czy Viessman. Tak wynika z zadeklarowanych już zagranicznych inwestycji w produkcję tych urządzeń w naszym kraju. Mają one skutkować powstaniem w latach 2025-2026 niemal 1 mln sztuk pomp. A wiadomo już, że i kolejne firmy zagraniczne planują inwestycje w fabryki pomp ciepła i komponentów na terenie naszego kraju. Jak się to ma do sytuacji polskich przedsiębiorstw? Te też mają potencjał. Przykładowo Paweł Kostrzewa współwłaściciel firmy P.P.H. KOSTRZEWA Sp. j. z Giżycka zapowiedział produkcję 100 tys. pomp rocznie. Jednak pomimo tego, że w kraju działa niemal 20 polskich producentów pomp ciepła to ich udział w sprzedaży tych urządzeń na rodzimym rynku jest dalece niewystarczający. W zależności od technologii oscyluje on w granicach od kilku do kilkunastu procent. Jednocześnie rodzimi producenci zmagają się z nierówną konkurencją producentów z Azji/Chin. O ile polskie wyroby posiadają wszelkie certyfikaty i atesty to już produkty chińskie nie. Finalnie powstaje spora różnica w cenie tych produktów na niekorzyść polskich producentów.

Apel z 10 postulatami

Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła i Izba Gospodarcza Urządzeń OZE skierowały do premiera Mateusza Morawieckiego wspólny list otwarty. Zaapelowały w nim o jak najszybsze podpisanie porozumienia sektorowego z polską branżą producentów urządzeń grzewczych OZE, podobnie jak ma to miejsce w innych krajach Europy, w szczególności w Niemczech. Porozumienie ma ułatwić realizację ambitnych celów związanych z dekarbonizacją ogrzewania, transformacją polskich budynków i odejściem od spalania paliw kopalnych, a przy tym wykorzystać potencjał polskiego przemysłu i polskiej myśli technologicznej.

W liście otwartym organizacje przedstawiły 10 najważniejszych postulatów opisujących działania, jakie powinny być pilnie podjęte przez polskie władze, aby polski rynek urządzeń grzewczych OZE mógł rozwijać się harmonijnie. Wskazują one zarazem główne bariery, z jakimi dziś boryka się branża. Wśród tych postulatów jest m.in. apel o jasne określenie stanowiska polskiego rządu w sprawie wsparcia dla technologii OZE w ogrzewnictwie oraz wycofania z obrotu urządzeń zasilanych paliwami kopalnymi. Postulowane są też zmiany w formule krajowych programów dotacyjnych, służące m.in. zachęcaniu inwestorów do stosowania urządzeń grzewczych o najwyższej jakości i tylko takich, których parametry są potwierdzone przez europejskie akredytowane laboratoria. Istotne jest też zmniejszenie podatku VAT na paliwa wykorzystywane do produkcji energii z OZE oraz na energię elektryczną zużywaną do zasilania pomp ciepła, a także wprowadzenie 0 proc. podatku VAT na urządzenia grzewcze wykorzystujące OZE do produkcji energii cieplnej.

Regulacje UE w sukurs planom branży

W ocenie Pawła Lachmana i Adama Noconia nowe unijne regulacje dotyczące przemysłu bezemisyjnego w Unii Europejskiej – Net Zero Industry Act to szansa dla polskiej branży tych urządzeń. Dużym wsparciem może być też przygotowywany przez Komisję Europejską tzw. unijny akcelerator pomp ciepła, który ma ułatwiać szybkie upowszechnienie tych urządzeń w krajach Unii. Zdaniem ekspertów powstanie i wejście w życie ww. dokumentów to kolejny argument, aby polski rząd jak najszybciej zawarł odpowiednie porozumienie sektorowe z polską branżą reprezentowaną przez te organizacje.