50 proc. gazu pochodzi z Rosji. Greenpeace wie jak uniezależnić Polskę od Putina

W ciągu ostatnich 20 lat Polska kupiła rosyjską ropę, gaz oraz węgiel za kwotę przekraczającą 900 miliardów złotych - podkreśla Joanna Pandera z Forum Energii,

Publikacja: 24.02.2022 12:46

50 proc. gazu pochodzi z Rosji. Greenpeace wie jak uniezależnić Polskę od Putina

Foto: Bloomberg

Konieczność uniezależnienia się od rosyjskiego gazu w obliczu bieżącej sytuacji wydaje się być oczywista, tymczasem wciąż 50 proc. gazu ziemnego w Polsce pochodzi z Rosji.

Jak stwierdził niedawno minister aktywów państwowych Jacek Sasin, polskie magazyny gazu ziemnego są nawet w 90 proc. wypełnione. Według ministra Polska znajduje się w znacznie bardziej komfortowej sytuacji niż np. Niemcy, które w większym stopniu polegają na rosyjskim gazie.

Czytaj więcej

KE chce uznać gaz za zieloną energię. Thunberg: nowy poziom greenwashingu

Tymczasem jak zwraca na Twitterze uwagę rzecznik Greenpeace Polska, Marek Józefiak, nacisk należy położyć na odchodzenie od paliw kopalnych. „Transformacja klimatyczna, rozwój transportu publicznego, OZE, oszczędzanie energii – to nie wymysły, a konieczność i droga do uniezależnienia się od Putina” – napisał Józefiak.

Zdaniem Diany Maciągi, koordynatorki ds. klimatu i energii Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, ekspertki Koalicji Klimatycznej, inwestując nadal w gaz, polski rząd stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa zarówno energetycznego, jak i ekonomicznego kraju:

„Przytłaczająca większość paliw kopalnych sprowadzanych do Polski pochodzi z Rosji. Forum Energii podaje, że w ostatnich 20 latach było to średnio 87 proc. importu ropy naftowej, 72 proc. gazu ziemnego i 62 proc. węgla kamiennego. Przez ostatnie dwie dekady rosyjskie koncerny zarobiły ponad 733 mld zł i to nie licząc gazu, którego koszt jest niejawny. Zamiana tego kierunku na uzależnienie od gazu z USA nie jest żadnym rozwiązaniem. W odpowiedzi na wzrost cen krajowych spowodowanych eksportem, już pojawiły się apele do Departamentu Energii USA o jego ograniczenie w celu ochrony amerykańskich gospodarstw domowych przed wzrostem cen. Naiwnością jest sądzić, że w kryzysowej sytuacji Stany Zjednoczone przedłożą bezpieczeństwo energetyczne Polski nad dobro własnych obywateli. Szoki cenowe z 2021 r. dobitnie pokazują, że dalsze inwestycje w gaz to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego i ekonomicznego Polski. Gaz był, jest i będzie geopolityczną kartą przetargową a o jego cenie i dostępności decyduje sytuacja na rynku globalnym, na który UE, a tym bardziej Polska, nie mają wpływu. Pod tym względem to paliwo znacznie bardziej niestabilne, niż jakiekolwiek OZE. Nie mówiąc już o tym, że metan, czyli główny składnik gazu kopalnego, jest 86 razy silniejszym gazem cieplarnianym niż dwutlenek węgla. Katastrofalne skutki kryzysu klimatycznego właśnie odczuliśmy w postaci wichur pustoszących całe miejscowości. Zamiast pytać jak uniezależnić się od rosyjskiego Gazpromu najwyższy czas by uniezależnić się od gazu i innych paliw kopalnych w ogóle” – podkreśla Maciąga.

Konieczność uniezależnienia się od rosyjskiego gazu w obliczu bieżącej sytuacji wydaje się być oczywista, tymczasem wciąż 50 proc. gazu ziemnego w Polsce pochodzi z Rosji.

Jak stwierdził niedawno minister aktywów państwowych Jacek Sasin, polskie magazyny gazu ziemnego są nawet w 90 proc. wypełnione. Według ministra Polska znajduje się w znacznie bardziej komfortowej sytuacji niż np. Niemcy, które w większym stopniu polegają na rosyjskim gazie.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energia
Świat odchodzi od węgla? Przybywa elektrowni węglowych. To zasługa jednego kraju
Energia
Zarzuty pod adresem gigantów paliwowych. „To się przestanie opłacać”
Energia
Polacy nie są świadomi, które sprzęty domowe zużywają najwięcej energii
Energia
Unia naciska na dekarbonizację systemów grzewczych
Energia
Świat przechodzi na czystą energię, a na drogach przybywa pojazdów elektrycznych