Jakby na złość jeszcze mamy za sobą miesiące, kiedy wiatr był bardzo słaby, więc dostawy ekologicznej energii z wiatraków także były niewystarczające. Te wszystkie elementy układanki złożone razem powodują, że unijne cele ochrony klimatu stają się coraz trudniejsze do osiągnięcia. A ich wdrażanie może się opóźnic.
W ostatni piątek w jednym z europejskich centrów obrotu nośnikami energii cena węgla wystrzeliła do 200 dol. za tonę, czyli była najwyższa od 2008 roku - wynika z informacji zamieszczonej na GlobalCOAL. A na rynku pojawia się coraz więcej chętnych do kupna, żeby zabezpieczyć sobie zapasy przed zbliżająca się zimą.
Czytaj więcej
Ceny gazu w Unii rosną, tymczasem Polska planuje gazową ekspansję w energetyce.
Skąd ten problem
Europa w tej chwili boryka się z brakami w dostawach nośników energii, zwłaszcza gazu. Niskie temperatury odnotowane podczas ostatniej zimy spowodowały, że zapasy gazu drastycznie spadły. Ich uzupełnienie nie było proste, skoro dostawy z Rosji i Norwegii były daleko niewystarczające, więc importerzy zaczęli konkurować ze sobą o przejęcia dostaw gazu skroplonego. Energii z wiatru także jest zbyt mało.
-Teraz do tych problemów doszły jeszcze napięcia na rynku węgla. Nagle pojawiły się znaczące zyski z produkcji energii z tego właśnie surowca - powiedział w ostatnim tygodniu Marco Saalfrank podczas konferencji Gastech w Dubaju. Przy tym węgiel drożeje nie tylko w transakcjach natychmiastowych, ale i w tych zwieranych na kolejne miesiące. Przyszłoroczna dostawa 50 tys. ton węgla sprzedana w Amsterdamie w ostatni piątek była wyceniona po 139 dol. za tonę, co jest również ceną najwyższą od 2008 roku, kiedy to do września ( czyli upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers i wybuchu kryzysu finansowego) ceny nośników energii dosłownie szalały.