Zanieczyszczenie powietrza jest obecnie jednym z najpoważniejszych wyzwań środowiskowych oraz jednym z największych zagrożeń dla zdrowia w Europie. I choć przepisy prawa określające dopuszczalne wartości stężenia czynników zanieczyszczenia w powietrzu funkcjonują w UE od około trzech dekad, to w większości państw członkowskich i w wielu europejskich miastach jakość powietrza nierzadko nadal jest niezadowalająca.
By poprawić sytuację i zapobiec tragicznym skutkom zanieczyszczeń powietrza, podejmuje się rozmaite działania. Jednym z nich jest budowa instalacji pochłaniających CO2. Jak informuje CNN, na Islandii powstał właśnie największy tego typu obiekt na świecie. Projekt jest efektem współpracy dwóch firm – szwajcarskiej Climeworks i islandzkiej Carbfix. „Mamut” – bo tak nazywa się instalacja – odsysać może z powietrza tysiące ton dwutlenku węgla rocznie.
Islandia: Otwarto zakład bezpośredniego przechwytywania powietrza „Mamut”
Jak informuje CNN, na Islandii otwarta została właśnie kolejna imponująca instalacja pochłaniająca CO2. To starsza siostra powstałej w 2021 roku „Orki” – dziesięć razy mniejszej od „Mamuta”, będącego od niedawna największym na świecie obiektem pochłaniającym CO2.
Czytaj więcej
Szwajcarska firma wykorzystuje CO2 z powietrza do tworzenia bąbelków w wodzie mineralnej.
Podczas gdy „Orka” odsysać z powietrza może około 4 tys. ton dwutlenku węgla rocznie, „Mamut” jest dużo bardziej efektywny – jak czytamy, przy pełnej wydajności jest on w stanie usuwać z atmosfery aż 36 tysięcy ton dwutlenku węgla rocznie. Gdyby przyrównać to do emisji CO2 z samochodów spalinowych – unieszkodliwiona zostanie taka ilość dwutlenku węgla, jaką emituje w ciągu roku 7800 aut.