Mimo że od lat głośno mówi się o zagrożeniach, jakie niesie za sobą używanie fajerwerków, wciąż mają one wielu zwolenników – badanie przeprowadzone przez rankomat.pl wskazuje między innymi, że 12 proc. ankietowanych przyznaje, iż korzysta z nich co roku. Nadzieję może dawać jednak to, że aż 71 proc. respondentów w czasie zabawy sylwestrowej nie planuje ich użyć. I choć tylko co czwarty Polak jest im całkowicie przeciwny, badania wskazują, że zrozumienie tej kwestii wśród społeczeństwa jest coraz większe.
Czytaj więcej
Posłowie KO chcą zakazu pirotechniki, z ewentualnym wyjątkiem w sylwestra. Głównym powodem ma być chęć poprawy losu zwierząt.
Jak fajerwerki wpływają na zwierzęta i środowisko?
Od dłuższego czasu trwa dyskusja dotycząca używania fajerwerków – nie tylko w okolicach sylwestra, ale i podczas innych okazji. Coraz częściej władze miast oraz organizatorzy rozmaitych imprez decydują się na korzystanie z alternatywy – popularność zyskują między innymi pokazy laserowe, dronów czy świetlne. Rozwiązania tego rodzaju mają niemało zwolenników – bo choć spektakularne wystrzały fajerwerków są dla wielu osób symbolem radości i świętowania, to dla zwierząt oraz środowiska stanowią one poważne zagrożenie.
Wyroby pirotechniczne mogą emitować hałas o natężeniu nawet do 190 decybeli (dB). Fajerwerki generują hałas wyższy niż przy strzałach z broni palnej, który oscyluje około 140 dB, są też głośniejsze niż start samolotu odrzutowego (około 100 dB). To poziomy hałasu trudne do zniesienia dla człowieka, a co dopiero dla –dużo bardziej wrażliwych od nas – zwierząt, które wyjątkowo wyczulone są na bodźce związane z hałasem, światłem czy zapachem.
Głośne dźwięki, błyski światła oraz zapachy związane z fajerwerkami mogą powodować u zwierząt stres, dezorientację i fizyczne dolegliwości. Nierzadko pojawia się u nich panika, próba ucieczki, drżenie, ślinotok, przyspieszone bicie serca, a w skrajnych przypadkach – nawet zawały serca.