Dyrektywa plastikowa nakazała wycofanie do połowy tego roku z obrotu plastikowych produktów jednorazowego użytku – m.in. sztućce, talerze, słomki, mieszadełka do napojów, pojemniki do żywności i styropianowe kubeczki. Z kolei dyrektywa odpadowa nakazuje wprowadzenie od 2023 r. rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP).
ROP, z czym to się je?
– Istotą ROP jest nałożenie na producenta odpowiedzialności za wytworzoną rzecz we wszystkich fazach cyklu jej życia, a w szczególności w fazie, w której staje się ona odpadem. W ramach tej koncepcji producent rzeczy w ramach gospodarki odpadami powinien odpowiadać za prawidłową realizację zbiórki, odzysku i unieszkodliwiania odpadu – czytamy w przygotowanym przez firmę doradczą Deloitte raporcie „Szacunek kosztu netto selektywnej zbiórki, transportu i zagospodarowania selektywnie zbieranych odpadów opakowaniowych pochodzących z gospodarstw domowych".
Autorzy raportu wskazują, że zasadę ROP wprost reguluje art. 8 unijnej dyrektywy odpadowej. Prawodawca unijny zakłada, że jej obowiązywanie powinno powodować wzmocnienie działań dotyczących ponownego wykorzystania odpadów i zapobiegania ich powstawaniu, recyklingu oraz stosowania innych sposobów odzysku. Państwa członkowskie mogą podejmować w tym celu środki prawodawcze lub inne niż prawodawcze, żeby zapewnić, by każda osoba fizyczna lub prawna, która zawodowo opracowuje, wytwarza, przetwarza, obrabia, sprzedaje lub wwozi produkty, realizowała rozszerzoną odpowiedzialność producenta. W grę wchodzi m.in. przyjmowanie zwracanych produktów i odpadów po wykorzystaniu tych produktów, a także późniejsze gospodarowanie tymi odpadami wraz z odpowiedzialnością finansową i operacyjną za te działania.
Deloitte zwraca uwagę, że dzisiaj zbiórka selektywna odpadów opakowaniowych, a także sortowanie i ewentualne przygotowanie do recyklingu podlega systemowi zamówień publicznych i systemowi przetargowemu prowadzonemu przez samorządy. – Systemy te, pomimo swojej transparentności gwarantowanej przez zapisy prawa, są obarczone niedoskonałościami. Często występująca konieczność preferencji cenowych przy wyborze ofert prowadzi do rozstrzygnięć na korzyść ofert najtańszych, nie zawsze optymalnych systemowo – czytamy w raporcie. – Nowy system ROP ma na celu utworzenie uczciwego sposobu wyceny kosztów związanych ze zbiórką, transportem, sortowaniem i przygotowaniem do recyklingu – tłumaczą jego autorzy.
Protesty biznesu
Problem w tym, że przygotowane przez rząd przepisy o ROP od ich upublicznienia kilka miesięcy temu budzą mnóstwo kontrowersji. Organizacje biznesowe przekonywały wręcz, że trzeba je napisać od nowa. Na cenzurowanym znalazła się opłata opakowaniowa, którą będą płacić producenci. Pieniądze z opłaty pójdą na sfinansowanie zbierania i przetwarzania odpadów opakowaniowych w ramach gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi.