Grecja słynie z wyjątkowej przyrody – aż 19 proc. kraju stanowią obszary należące do sieci Natura 2000. Niestety, zdaniem aktywistów z organizacji WWF, greckie ministerstwo środowiska nie przykłada się właściwie do ochrony zagrożonych gatunków na wyznaczonych obszarach.
Jak podkreśla organizacja, „Grecja jest najbardziej zróżnicowanym i bogatym centrum środowiskowym w basenie Morza Śródziemnego”, tymczasem władze kraju lekceważą konieczność objęcia lokalnej przyrody właściwą opieką. Grecki oddział WWF skierował w związku z tym petycję do Komisji Europejskiej, prosząc o interwencję.
Czytaj więcej
Grecki Niezależny Operator Przesyłu Energii (IPTO) poinformował, że w ubiegłym tygodniu Grecja po...
WWF na swojej stronie wyjaśnia, że petycja jest wynikiem braku reakcji greckich władz na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z grudnia 2020 roku, w którym stwierdzono, że kraj nie ustanowił we właściwym terminie odpowiednich celów ochrony oraz niezbędnych środków ochronnych dla obszarów Natura 2000. Wyrok dotyczył całej sieci Natura 2000, a nie poszczególnych obszarów czy gatunków, co wskazało na problem systemowy. W związku z tym organizacja zdecydowała się interweniować, przesyłając Komisji raport udowadniający brak działania władz kraju w tym zakresie i prosząc o podjęcie wszelkich niezbędnych środków w celu zapewnienia skutecznej ochrony obszarów Natura 2000 w Grecji.
Warto podkreślić, że wcześniej Trybunał potwierdził, że Grecja nie wywiązała się odpowiednio ze swoich obowiązków w zakresie ochrony konkretnych miejsc, takich jak wyspa Zakynthos, zatoka Kyparissia czy jezioro Koroneia, a także gatunków chronionych, m.in. żmii Milos. Jak zauważa na swojej stronie internetowej WWF, choć kraj inicjował na przestrzeni ostatnich lat pewne procesy w celu ochrony obszarów Natura 2000, to były nieodpowiednie, przedwczesne i niewystarczające, aby uznać je za wywiązanie się z zobowiązań wynikających z dyrektywy siedliskowej.