Meksyk, kraj znany jest z gorącego klimatu, doświadcza obecnie ekstremalnych upałów, które zbierają śmiertelne żniwo zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt. W niektórych częściach kraju sytuacja jest dramatyczna – temperatury przekraczają bowiem nawet 45 stopni Celsjusza.
Czytaj więcej
Jak poinformował brytyjski serwis meteorologiczny Met Office, zmiana klimatu sprawiła, że rekordowe upały w Indiach i Pakistanie były ponad 100 razy bardziej prawdopodobne.
Dramatyczne upały w Meksyku
Jak pisze agencja Associated Press, sytuacja jest szczególnie poważna w miejscach takich jak Mexico City – 9 maja w mieście zanotowano rekordową temperaturę 34,3 stopni Celsjusza. Jak prognozują synoptycy, w najbliższych dniach osiągnie ona 35 stopni Celsjusza. Co więcej, w stolicy upał łączy się z zanieczyszczeniem, więc stężenie ozonu wzrośnie – ostrzegają badacze.
W stolicy kraju – w związku z utrzymującym się od długiego czasu brakiem opadów oraz upałami, które spowodowane są zmianami klimatycznymi – niektóre dzielnice zaopatrywane są w wodę przez samochody-cysterny. Ma to jednak miejsce przede wszystkim w zamożniejszych częściach miasta. Podobna sytuacja ma miejsce także w wielu innych rejonach kraju – wobec niskiego stanu wody w naturalnych i sztucznych zbiornikach, mieszkańcy są odłączani od dostępu do wody. Jak czytamy, niemal 40 procent naturalnych i sztucznych zbiorników wody w Meksyku wypełnionych jest obecnie zaledwie w połowie, a niektóre – zaledwie w jednej piątej.
Czytaj więcej
Fale upałów każdego roku przyczyniają się do dużej liczby zgonów, ale naukowcy ostrzegają, że ta liczba będzie szybko rosła. Do 2050 roku będzie ich czterokrotnie więcej niż obecnie – informuje „Lancet”.