Materiał powstał we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej
Jak ocenia pan rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce?
W ostatnim okresie jest bardzo szybki i następuje na dużą skalę. Mamy projekty, które będą instalowane już w przyszłym roku. Mówimy o turbinach o mocy 15 megawatów, których średnica wirnika to 236 metrów, a więc zbliżona do wysokości Pałacu Kultury w Warszawie, jak to jest na przykład w przypadku turbiny firmy Vestas. Dodatkowo, te największe dostępne na rynku turbiny będą wytwarzane w Polsce, bo od przyszłego roku planujemy rozpocząć ich produkcję w naszym zakładzie w Szczecinie. Z perspektywy rynku offshore jesteśmy więc w dobrym miejscu.
Jaka jest wasza rola w rozwoju tego rynku?
Jesteśmy producentem i dostawcą turbin, ale to jest tylko część naszej działalności. Deweloper rozpatrujący projekt patrzy całościowo – myśli o turbinie, fundamentach, kablach, stacjach transformatorowych na morzu i lądzie, całej infrastrukturze przyłączeniowej. Umowa dotycząca projektów offshore zawierana z Vestas obejmuje nie tylko dostarczenie komponentów, ale także transport, prace w porcie instalacyjnym, instalacje na morzu, wszystkie czynności potrzebne do rozpoczęcia eksploatacji turbin oraz związany z tym tzw. project management.