Materiał powstał we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej
Przy budowie farm wiatrowych na Bałtyku działacie w sojuszu z firmą SSE Renewables. Dlaczego?
Sojusz naszych firm dotyczy nie tylko Polski, wspólnie działamy także na innych rynkach. Zdecydowaliśmy się na współpracę, bo generalnie w sektorze morskiej energetyki wiatrowej nie ma indywidualistów. Wszystkie projekty, które widzimy, są realizowane w partnerstwach, gdyż są one bardzo duże i wymagające od strony organizacyjnej i finansowej. Zdecydowaliśmy się na sojusz z partnerem brytyjskim, bo przede wszystkim łączą nas wspólne wartości dotyczące deklaracji w sprawie projektu i długofalowego zaangażowania. Obie firmy są bardzo stabilne, inwestują w rynki zagraniczne w sposób przemyślany. SSE Renewables ma olbrzymie doświadczenie w realizacji trudnych projektów offshore, m.in. na rynku brytyjskim, gdzie uwarunkowania są podobne do polskiego. Firma ma pokaźny portfel projektów, w których jest operatorem i które są w fazie budowy. Natomiast Grupa ACCIONA od kilkunastu lat działa w Polsce, zarówno na rynku energetycznym, gdzie mamy ponad 100 MW mocy zainstalowanej w farmach lądowych, jak i w innych przedsięwzięciach. Jest np. głównym udziałowcem Mostostalu Warszawa. Zatrudniamy ponad 2 tys. osób. W naszym sojuszu ACCIONA wnosi doświadczenia polskie, a SSE Renewables – te związane z offshorem.
Jak ta współpraca na polskim rynku wygląda w praktyce. Jakie działania są po stronie ACCIONA, a jakie po stronie partnera brytyjskiego?
My odpowiadamy za rozpoznanie rynku, staramy się docierać do potencjalnych partnerów, bo oni będą kluczowi przy dalszych rozmowach i wspólnym rozwijaniu projektów. A nasi partnerzy z Wielkiej Brytanii dostarczają content techniczny i merytoryczny dotyczący offshore oraz doświadczenie związane z realizacją morskich farm wiatrowych.