Jak wynika z nowej analizy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), z 2,8 biliona dolarów, które świat zainwestuje w tym roku w energię, niemal dwie trzecie zostaną przeznaczone na inwestycje w czyste technologie. Z kolei inwestycje w węgiel, gaz oraz ropę wzrosną do nieco ponad 1 biliona dolarów. Zdaniem ekspertów IEA to efekt wielu czynników, w tym silnego wzrostu gospodarczego i niestabilnych cen paliw kopalnych, a także obaw o bezpieczeństwo energetyczne w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. Jak wynika z analizy, jednym z głównych motorów wzrostu globalnych wydatków na czystą energię są również wdrażane ustawy prawne, takie jak amerykańska Inflation Reduction Act.
Fatih Birol, szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej, podkreśla wagę nowego podejścia do inwestycji w czystą energię:
– Pięć lat temu globalne inwestycje w energię wyniosły 2 biliony dolarów, z czego 1 bilion przeznaczono na czystą energię, a drugi na paliwa kopalne. Obecnie 1 bilion dolarów przeznacza się na paliwa kopalne, a 1,7 biliona dolarów na czystą energię. To kolosalna zmiana, która będzie miała wpływ na rynki energii oraz zmianę klimatu. Moim zdaniem to bardzo ekscytujące – mówi Birol.
Fotowoltaika głównym motorem OZE
Zdaniem szefa IEA zmiana na rynku energetycznym jest szczególnie widoczna w inwestycjach w energię słoneczną, gdyż po raz pierwszy w historii inwestycje w fotowoltaikę przewyższyły inwestycję w ropę naftową. Uważa też, że dalszy wzrost inwestycji w czystą energię może pozwolić na utrzymanie celu 1,5°C przy życiu.
Według analizy imponujący wzrost inwestycji w czystą energię koncentruje się w kilku krajach. Za 80–90 proc. produkcji pięciu czystych technologii przeanalizowanych w raporcie odpowiada Unia Europejska wraz z Wietnamem, Indiami, Stanami Zjednoczonymi oraz Chinami, przy czym same Chiny generują 40–80 proc. produkcji. Jednym z najszybciej rozwijających się źródeł czystej energii pozostaje energia słoneczna, której globalne moce wzrosły w ubiegłym roku o niemal 40 proc., do ok. 640 GW – rok wcześniej wzrost wyniósł jedynie 160 GW. Za 90 proc. światowej produkcji odpowiadają Chiny.