Rada Unii Europejskiej, Parlament Europejski oraz Komisja Europejska ustaliły, że do końca dekady udział energii odnawianej w unijnym miksie energetycznym wyniesie 42,5 proc. Stanowi to kompromis pomiędzy celem 45 proc., o który zabiegała Komisja Europejska i Parlament, a 40 proc., które sugerowała część członków Rady Unii Europejskiej, w tym Polska. Cel 45 proc. poparły m.in. Dania, Niemcy oraz Hiszpania. Wniosek w tej sprawie musi zostać zaakceptowany przez przedstawicieli państw członkowskich Unii w Radzie, a następnie w Parlamencie.
Nowe porozumienie ma zastąpić obecny cel, zakładający, że do 2030 roku udział OZE wyniesie 32 proc. Bardziej ambitny cel ma wesprzeć dążenie do celu klimatycznego Unii Europejskiej, która do 2050 roku zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną oraz ułatwić całkowitą rezygnację z rosyjskich paliw kopalnych.
Czytaj więcej
Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Do 2050 roku europejskie zasoby budowlane powinny osiągnąć neutralność klimatyczną.
Jak podkreśla Aleksander Śniegocki, prezes think tanku Instytut Reform, nowy cel energetyczny to spore wyzwanie dla Unii Europejskiej.
– Dla całej UE oznacza to blisko dwukrotne przyspieszenie rozwoju źródeł odnawialnych w obecnej dekadzie względem obecnych planów. Polska ma tu szczególnie dużo do zrobienia – komentuje.