Największa góra lodowa utknęła w morskim wirze. Od miesięcy kręci się w miejscu

W rejonie archipelagu Orkadów Południowych utknęła A23a – największa na świecie góra lodowa. Ważąca bilion ton bryła kilka miesiący temu zaczęła „wirować” w miejscu. Zdaniem naukowców, zamiast poruszać się wraz z najsilniejszym prądem oceanicznym na Ziemi, może obracać się w miejscu jeszcze przez wiele lat.

Publikacja: 14.08.2024 17:06

Jedna z gór lodowych u wybrzeży Orkadów Południowych.

Jedna z gór lodowych u wybrzeży Orkadów Południowych.

Foto: Liam Quinn, CC BY-SA 2.0, Wikimedia Commons

Góra lodowa A23a, będąca fragmentem lodowca, jest naprawdę ogromna – ma powierzchnię 4 tys. kilometrów kwadratowych, jest zatem kilka razy większa od Nowego Jorku. Mimo że oddzieliła się od Lodowca Szelfowego Filchnera-Ronne już dawno, bo w 1986 roku, przez bardzo długi czas pozostawała zakotwiczona na mieliźnie u brzegów Antarktydy. Trzy dekady później, w 2020 roku, gigantyczna bryła rozpoczęła podróż po wodach Oceanu Antarktycznego.

Na razie jednak A23a się zatrzymała – od dłuższego czasu góra kręci się w miejscu. Utknęła w rejonie archipelagu Orkadów Południowych i powoli obraca się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. To – jak zaznaczają naukowcy – efekt niezwykłego zjawiska oceanicznego, znanego jako kolumna Taylora. Eksperci podkreślają, że to jeden z największych fenomenów na naszej planecie. Na czym polega i z czym się wiąże?

A23a: Największa góra lodowa na świecie utknęła. Kręci się w miejscu

A23a może pozostać uwięziona w tym samym miejscu przez wiele lat – twierdzą naukowcy. Na początku kwietnia tego roku największa góra lodowa na świecie wpłynęła do Antarktycznego Prądu Okołobiegunowego (ACC) – potężnego prądu, który porusza więcej wody na całym świecie niż wszystkie rzeki Ziemi razem wzięte. Gigantyczna bryła powinna w związku z tym zostać wypchnięta na południowy Atlantyk. Tak się jednak nie dzieje – zamiast tego od miesięcy pozostaje ona unieruchomiona, obracając się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara o około 15 stopni dziennie.

Czytaj więcej

Góra lodowa wielkości Krakowa oderwała się od Antarktydy. Zagrożenie dla statków

Jak wyjaśniają naukowcy, wyjątkowe zjawisko, którego ofiarą padła A23a, wynika z zachowania prądu oceanicznego, opisanego po raz pierwszy w latach dwudziestych XX wieku przez fizyka Sir G.I. Taylora. Prąd ten – znany właśnie jako kolumna Taylora – tworzy się w momencie, kiedy woda napotyka przeszkodę na dnie morskim i rozdziela się na dwa odrębne przepływy, generując między nimi masę wirującej wody na całej głębokości. Tu przeszkodą jest 100-kilometrowa nierówność, wybrzuszenie na dnie oceanu znane jako Pirie Bank. A23a jest uwięziona na szczycie wiru utworzonego przez tę przeszkodę. „Siły Coriolisa stabilizują przepływ płynów wokół góry. Wówczas porusza się ona razem dookoła, z prądem” – tłumaczą badacze. 

A23a: największa góra lodowa na świeci nie topnieje. „Nie chce umrzeć”

Mimo że kilka miesięcy temu oczekiwano, iż pływająca masa lodu, która dryfuje po oceanie, ostatecznie się rozpuści, tak się nie stało. Gigantyczna góra lodowa utknęła w wirze oceanicznym i wcale nie traci objętości. Co więcej, wir utrzymać ją może w tym samym miejscu przez lata – zaznaczają badacze. Obecnie A23a powoli wiruje na północ od Orkadów Południowych.

Czytaj więcej

Rusza walka o wydobycie bogactw spod dna morskiego. Naukowcy biją na alarm

„Zwykle myśli się o górach lodowych jako o czymś, co przemija – one rozpadają się i rozpływają. Ale nie ta” – powiedział w rozmowie z BBC prof. Mark Brandon, ekspert polarny. „A23a to wyjątkowa góra lodowa, która nie chce umrzeć” - dodał, zaznaczając, że ocean jest pełen niespodzianek. „Kolumny Taylora mogą także tworzyć się w powietrzu – wówczas widać je w ruchu chmur nad górami. Mogą mieć zaledwie kilka centymetrów średnicy w zbiorniku laboratoryjnym, ale mogą też być ogromne, jak w tym przypadku” - wyjaśnia Mike Meredith z British Antarctic Survey. 

Co stanie się z górą lodową A23a?

Naukowcy są zdania, że A23a, która waży bilion ton, może utknąć w miejscu, w którym znajduje się obecnie, na lata. Jak tłumaczą, jej przyszłość pozostaje niepewna. By dowiedzieć się, jak „zachowuje” się góra lodowa, na kolumnie Taylora umieszczona została specjalna boja naukowa, która badać będzie ewentualne ruchy bryły. Naukowcy podkreślają, że to niezwykle istotne, gdyż podmorskie góry, kaniony i zbocza mają bardzo duży wpływ na kierunek oraz mieszanie się wód, a także dystrybucję składników odżywczych w oceanie.

Jak zauważają eksperci, wbrew pozorom uwięzienie A23a w wirze, jest czymś dobrym. Dzięki temu gigantyczna bryła lodowa pozostaje na chłodnych wodach nieopodal koła podbiegunowego, zamiast dryfować dalej w kierunku równika. Sprawia to, że proces jej rozpadu i topnienia znacznie się opóźni.

Oceany i lodowce
Rusza walka o wydobycie bogactw spod dna morskiego. Naukowcy biją na alarm
Oceany i lodowce
Kryzys klimatyczny uderzy w rybołówstwo. Zagrożony co czwarty gatunek ryb
Oceany i lodowce
Zmiany klimatu powodują, że dni stają się coraz dłuższe. Ucierpi system GPS?
Oceany i lodowce
Oceany ogrzewają się coraz szybciej. „Dzwonią wszystkie dzwonki alarmowe”
Oceany i lodowce
„Potrójne zagrożenie” dla oceanów. Naukowcy podnoszą alarm. „To zdumiewające”
Oceany i lodowce
Oceany zmieniają wygląd z powodu zmian klimatu. Badacze zaniepokojeni kolorem