- W przypadku części z nich może być to nawet dekada - zaznaczył i dodał, że "najłatwiejszym sposobem na spowolnienie tego procesu jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych".
Niemieckie lodowce topnieją w zdecydowanie szybszym tempie niż spodziewano się jeszcze kilka lat temu. Zdaniem niektórych ekspertów dni lodowców w Bawarii są już policzone. Z wcześniejszych szacunków wynikało natomiast, że będą istnieć do połowy tego wieku.
Czytaj więcej
Duńscy naukowcy odkryli, że Grenlandia doświadcza właśnie trzeciego w ciągu ostatniej dekady ekstremalnego topnienia lodowców. Choć lodu ubyło mniej niż w 2019 roku, to obszar topniejącej pokrywy lodowej jest większy. Ekstremalne topnienie może stanowić zagrożenie dla społeczności przybrzeżnych, zagrożonych powodziami.
- Już jest tak, że większość lodowców w Alpach zniknie w ciągu najbliższych 50 lat - powiedział Christoph Mayer, glacjolog z Bawarskiej Akademii Nauk w Monachium. - Dla niemieckich lodowców prognozy są znacznie gorsze, zwłaszcza dla tych, które są mniejsze - dodał. - W Berchtesgaden będzie to kilka lat, a przypadku dwóch większych, północnego Schneeferner i Höllentalferner, topnienie może zająć jeszcze dekadę lub 15 lat - zaznaczył. - Śnieg ma bardzo jasną powierzchnię. Oznacza to, że gdy słońce pada na niego, większość energii słonecznej jest odbijana i nie sprawia, że śnieg topnieje. Ale jeśli na powierzchni śniegu jest ciemny pył lub piasek, promienie są pochłaniane, a promieniowanie słoneczne i wytwarzane ciepło skupia się bezpośrednio na śniegu. Wówczas dochodzi do jego topnienia - wyjaśnił.
Ostrzegając przed globalnym ociepleniem Mayer podkreślił, że lodowce doskonale określają stan naszego klimatu i podkreślił, że jednym, co może pomóc, jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. - To najłatwiejszy sposób na spowolnienie tego procesu - zauważył.