Przemysł żywnościowy stoi paliwami kopalnymi

Najnowszy raport organizacji Global Alliance for the Future of Food i Dalberg Advisors wykazał, że globalne systemy żywnościowe odpowiadają za co najmniej 15 proc. paliw kopalnych spalanych każdego roku na świecie. To równowartość całkowitych emisji Unii Europejskiej i Rosji razem wziętych.

Publikacja: 09.11.2023 13:22

Przemysł żywnościowy stoi paliwami kopalnymi

Foto: Adobe Stock

Szacuje się, że do 2050 roku globalna populacja osiągnie 9,3 miliarda, a co za tym idzie, wzrośnie również popyt na żywność. Według danych Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), do połowy stulecia zapotrzebowanie na żywność wzrośnie o 60 proc.

Według danych płynących z raportu organizacji Global Alliance for the Future of Food oraz Dalberg Advisors, koncerny naftowe dążą do tego, aby światowy system żywnościowy pozostał zależny od paliw kopalnych. Obejmuje to m.in. tworzywa sztuczne wykorzystywane do produkcji opakowań, a także procesy przemysłowe służące do produkcji środków produkcji roślinnych, takich jak pestycydy i nawozy. Paliwa kopalne są również wykorzystywane w procesie generowania energii potrzebnej do produkcji ultraprzetworzonej żywności oraz transportu żywności na całym świecie.

Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), do 2050 roku że sektor petrochemiczny będzie napędzać niemal połowę wzrostu popytu na ropę, wyprzedzając m.in. lotnictwo oraz żeglugę. Obecnie tworzywa sztuczne i nawozy związane z żywnością stanowią ok. 40 proc. wszystkich produktów petrochemicznych.

Autorzy badania odkryli, że produkcja, transport i przechowywanie żywności generuje każdego roku emisje aż 4,6 gigaton CO2, co oznacza, że globalne systemy żywnościowe odpowiadają za co najmniej 15 proc. spalanych paliw kopalnych.

W badaniu po raz pierwszy oszacowano globalne zużycie paliw kopalnych w całym łańcuchu dostaw żywności, od produkcji aż po moment, gdy trafia na talerz. Okazuje się, że nawet gdyby wszystkie rządy zrealizowały swoje cele klimatyczne na 2030 rok, skala wykorzystania paliw kopalnych w systemie żywnościowym doprowadziłaby do wyczerpania budżetu węglowego, uwzględniającego cel 1,5°C, najpóźniej do 2037 roku.

Naukowcy potwierdzili, że najbardziej energochłonnym elementem systemu żywnościowego jest etap przetwarzania i pakowania żywności, jednak największy wzrost zużycia paliw kopalnych odnotowano w łańcuchu dostaw.

Zdaniem Patty Fong, dyrektorki programowej Global Alliance for the Future of Food, konieczne jest uniezależnienie systemów żywnościowych od paliw kopalnych oraz położenie większego nacisku na rozwój energetyki odnawialnej oraz rolnictwa regeneracyjnego i agroekologicznego. Miałoby to nie tylko doprowadzić do obniżenia cen żywności, ale również stworzenia nowych miejsc pracy, a także ułatwić walkę z głodem na świecie.

Autorzy raportu, który ukazał się na kilka tygodni przed konferencją klimatyczną COP28, wzywają światowych decydentów do stopniowego wycofywania stosowania agrochemikaliów na bazie paliw kopalnych oraz przechodzenia na energię odnawialną w przetwórstwie żywności. Oczekują również ponownej oceny dotacji dla producentów biogazu i biopaliw, zajęcia się konsolidacją przedsiębiorstw w branży spożywczej oraz przedsiębiorstwach petrochemicznych i tworzyw sztucznych oraz zwiększenia inwestycji inwestować w zrównoważone praktyki rolnicze, takie jak agroekologia i rolnictwo regeneracyjne.

Na talerzu
Koniec greenwashingu w branży mięsnej? Nowe wytyczne dla producentów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Na talerzu
Kolejny europejski rząd zaleca dietę roślinną. „Sytuacja wymaga zmiany”
Na talerzu
Sportowcy w Paryżu chcą jeść więcej mięsa. Igrzyska coraz mniej wegańskie
Na talerzu
Raport: giganci przemysłu mięsnego i mleczarskiego wciąż oszukują konsumentów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Na talerzu
Nowy raport Banku Światowego: musimy jeść mniej mięsa, bo ugotujemy planetę