Popularność wegańskich zamienników mięsa wzrasta i według ubiegłorocznego raportu Bloomberg Intelligence, do 2030 roku rynek roślinnych produktów może stanowić ok. 7,7 proc. światowego rynku białka. Najczęściej roślinne alternatywy mięsa produkuje się z soi, stanowiącej wartościowe źródło białka. Szacuje się, że zawiera go ok. trzykrotnie więcej niż jajko (38 g białka na 100 g).
Krytycy często zarzucają produktom sojowym niskie wartości odżywcze z uwagi na fakt, że ulegają przetworzeniu. Jednak najnowsze badanie, opublikowane na łamach czasopisma Frontiers in Nutrition wykazało, że takie zarzuty są całkowicie bezpodstawne.
Czytaj więcej
Według analizy Greenforce, jedząc produkty z białka grochu zamiast wołowiny dwa razy w tygodniu, Brytyjczycy mogliby obniżyć emisje metanu o 2,4 mln ton metrycznych.
Naukowcy przeanalizowali zawartość odżywczą mięsnych alternatyw na bazie soi w porównaniu z konwencjonalnym mięsem, soją i innymi roślinnymi zamiennikami mięsa, skupiając się zwłaszcza na zawartości niezbędnych aminokwasów. Jak się okazało, przetworzenie soi wpłynęło na podniesienie jej jakości odżywczej.
„Po raz pierwszy badanie kompleksowo wykazało, że jakość białka soi stosowanego w naszych produktach roślinnych nie ulega pogorszeniu podczas przetwarzania, wbrew błędnym przekonaniom. W rzeczywistości przetwarzanie soi nieznacznie podnosi jakość odżywczą białka” – powiedziała w oświadczeniu Amelia Jarman, dyrektorka ds. przyszłości w zakresie zdrowia i dobrego samopoczucia w firmie Unilever. Firma zadeklarowała, że dołoży starań, aby zdrowe i roślinne produkty były coraz bardziej powszechnie dostępne i planuje rozwój segmentu wegańskich zamienników mięsa i nabiału.