Raport: dla klimatu odeślijmy mięso i nabiał do lamusa

Bez rezygnacji z mięsa i nabiału nie powstrzymamy katastrofy klimatycznej, wynika z najnowszego raportu organizacji Compassion Polska.

Publikacja: 16.11.2021 13:34

Raport: dla klimatu odeślijmy mięso i nabiał do lamusa

Foto: Adobe Stock

„Przełamując tabu: dlaczego musimy zmienić sposób żywienia, by sprostać kryzysowi klimatycznemu” to analiza wskazująca, że jednym z głównych czynników napędzających katastrofę klimatyczną jest hodowla przemysłowa zwierząt. Zdaniem autorów bez drastycznego ograniczenia konsumpcji mięsa i nabiału na świecie, nie uda nam się osiągnąć celów porozumienia paryskiego.

Jak przypomina Compassion Polska, światowy system żywnościowy odpowiada za 1/3 emisji gazów cieplarnianych, a 75 proc. emisji pochodzących rolnictwa generują hodowle zwierząt.

Czytaj więcej

Helsinki rezygnują z serwowania mięsa na uroczystościach

Emisje gazów cieplarnianych z sektora hodowlanego stanowią 14,5 proc. całkowitej globalnej emisji spowodowanej przez człowieka, czyli więcej niż bezpośrednie emisje z transportu. Dane te jasno wskazują, że powstrzymanie globalnego ocieplenia przy jednoczesnym utrzymaniu poziomów konsumpcji produktów odzwierzęcych nie jest możliwe. Jak oceniają autorzy raportu, nawet redukcja emisji pochodzących ze spalania paliw kopalnych nie pomoże, jeśli nie zmienimy trendów w obecnych globalnych systemach żywienia.

Szacuje się, że redukcja spożycia mięsa i nabiału mogą przyczynić się do osiągnięcia nawet 20 proc. redukcji emisji potrzebnej do osiągnięcia celów porozumienia paryskiego.

Według autorów raportu, należy zadbać o przekierowanie subwencji dla rolnictwa tak, aby nie wspierały już rolnictwa przemysłowego. Zamiast tego należy je wykorzystać do finansowania rolnictwa regeneracyjnego. Dla krajów OECDroczna suma takich subwencji wynosi obecnie ponad 600 mld dolarów rocznie. Jak oceniają autorzy raportu, to w gestii rządów tych krajów leży wytyczenie precyzyjnych celów dotyczących obniżenia spożycia mięsa. Takie działania należy wesprzeć wdrożeniem programów edukacyjnych, dotyczących jakości żywienia oraz szeregu aspektów dotyczących zrównoważonego rozwoju środowiska i konsekwencji klimatycznych hodowli zwierząt.

Zalecają również, aby w krajach OECD i innych krajach o wysokim poziomie konsumpcji mięsa nałożyć podatek na mięso i nabiał. Uzyskany z tego dochód powinien zostać wykorzystany w celu obniżenia kosztów zdrowej i niskoemisyjnej żywności. Należy również zwrócić uwagę na to, by instytucje publiczne, takie jak szkoły, szpitale i inne placówki, serwowały posiłki nie tylko pełnowartościowe, ale też przyjazne dla środowiska.

Raport Compassion Polska jest istotny w kontekście podpisanego niedawno przez ponad 100 krajów globalnego zobowiązania w myśl którego do 2030 roku globalne emisje metanu mają się zmniejszyć o co najmniej 30 proc. w stosunku do poziomów z 2020 roku. Według naukowców, zmniejszenie spowodowanych przez człowieka emisji metanu to jeden z najskuteczniejszych sposobów walki z globalnym ociepleniem.

„Przełamując tabu: dlaczego musimy zmienić sposób żywienia, by sprostać kryzysowi klimatycznemu” to analiza wskazująca, że jednym z głównych czynników napędzających katastrofę klimatyczną jest hodowla przemysłowa zwierząt. Zdaniem autorów bez drastycznego ograniczenia konsumpcji mięsa i nabiału na świecie, nie uda nam się osiągnąć celów porozumienia paryskiego.

Jak przypomina Compassion Polska, światowy system żywnościowy odpowiada za 1/3 emisji gazów cieplarnianych, a 75 proc. emisji pochodzących rolnictwa generują hodowle zwierząt.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Na talerzu
Koniec greenwashingu w branży mięsnej? Nowe wytyczne dla producentów
Na talerzu
Kolejny europejski rząd zaleca dietę roślinną. „Sytuacja wymaga zmiany”
Na talerzu
Sportowcy w Paryżu chcą jeść więcej mięsa. Igrzyska coraz mniej wegańskie
Na talerzu
Raport: giganci przemysłu mięsnego i mleczarskiego wciąż oszukują konsumentów
Na talerzu
Nowy raport Banku Światowego: musimy jeść mniej mięsa, bo ugotujemy planetę