Niemcy chcą podjąć dialog z Rosją. "Zmiany klimatu nie patrzą na demokrację"

Niemcy są zdania, że mimo toczącej się w Ukrainie wojny, należy podjąć dialog z Rosją. Powodem są zmiany klimatu, które – jak argumentują władze w Berlinie – nie respektują tego, czy dane państwo jest demokratyczne czy też nie.

Publikacja: 06.04.2023 16:39

Niemcy chcą podjąć dialog z Rosją. "Zmiany klimatu nie patrzą na demokrację"

Foto: AFP

Wolfgang Kubicki, wiceprzewodniczący Bundestagu, w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Tagesspiegel" opowiedział się za dialogiem z Moskwą w sprawach ochrony klimatu. - Niestety, musimy również rozmawiać z niedemokratycznymi reżimami, takimi jak Chiny i Rosja, jeśli naprawdę poważnie traktujemy cele klimatyczne - powiedział.     

Gdy Kubicki został zapytany, czy oznacza to, iż chce on "ratować świat wspólnie z Władimirem Putinem?”, podkreślił, że „dialog z niedemokratycznymi krajami jest konieczny, ponieważ są one odpowiedzialne łącznie aż za 35 proc. emisji dwutlenku węgla”. Zdaniem polityka FDP nasze wysiłki w sprawie zmian klimatu nie wystarczą. Niezbędne jest więc podjęcie współpracy z tymi krajami.

Jak zaznaczył Kubicki, podczas gdy Niemcy przyczyniają się do około 2 procent światowej emisji CO2, skutki zmiany klimatu będziemy odczuwać wszyscy. Polityk ocenił, że dlatego właśnie "każdy kraj powinien podejmować działania w tej sprawie".

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie doprowadziła do uwolnienia milionów ton gazów cieplarnianych

- Fatalne w skutkach byłoby również nasilenie się napięć w sprawie Tajwanu - ocenił Kubicki, zaznaczając, że dzieje się tak dlatego, że kiedy dojdzie do jakiejkolwiek konfrontacji między Chinami a USA, paryskie porozumienie klimatyczne będzie martwe.

W 2018 roku kraje Unii Europejskiej importowały z Rosji towary i usługi, których wytworzenie wiązało się z emisją 173,8 mln ton dwutlenku węgla. Oznaczało to, że Rosja była wówczas drugim największym eksporterem CO2 do krajów Unii. Z większymi emisjami, bo na poziomie 270 mln ton, wiązał się jedynie import z Chin. W przypadku europejskiego importu z Rosji, za najwięcej emisji odpowiadały sprowadzane metale (41,3 mln ton dwutlenku węgla), koks oraz produkty rafinacji ropy naftowej (32 mln ton CO2) oraz usługi związane z transportem i magazynowaniem (21 mln ton).

Brytyjski koncern energetyczny BP przewiduje, że globalne emisje dwutlenku węgla spadną szybciej niż wcześniej oczekiwano wskutek wojny w Ukrainie i działań administracji Joe Bidena, aby zachęcić do inwestycji w niskoemisyjne źródła energii. Wcześniej wojna w Ukrainie była postrzegana jako katastrofa nie tylko humanitarna, ale i środowiskowa.

Wolfgang Kubicki, wiceprzewodniczący Bundestagu, w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Tagesspiegel" opowiedział się za dialogiem z Moskwą w sprawach ochrony klimatu. - Niestety, musimy również rozmawiać z niedemokratycznymi reżimami, takimi jak Chiny i Rosja, jeśli naprawdę poważnie traktujemy cele klimatyczne - powiedział.     

Gdy Kubicki został zapytany, czy oznacza to, iż chce on "ratować świat wspólnie z Władimirem Putinem?”, podkreślił, że „dialog z niedemokratycznymi krajami jest konieczny, ponieważ są one odpowiedzialne łącznie aż za 35 proc. emisji dwutlenku węgla”. Zdaniem polityka FDP nasze wysiłki w sprawie zmian klimatu nie wystarczą. Niezbędne jest więc podjęcie współpracy z tymi krajami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Liderzy
Polityka klimatyczna według Labour Party. „Wielka Brytania wraca do wyścigu”
Liderzy
Nowa koalicja dla ratowania klimatu. Trzy państwa rozpoczynają współpracę
Liderzy
Tegoroczny szczyt klimatyczny ONZ przygotują sami mężczyźni. To decyzja władz
Liderzy
Szczyt klimatyczny w 2024 roku. Przewodniczący z „naftową” przeszłością
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Liderzy
Umowa koalicyjna. Co liderzy opozycji zapisali na temat klimatu i środowiska?