Mimo, że Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzegła, że nowe inwestycje w paliwa kopalne po 2021 roku zagrażają osiągnięciu celów klimatycznych porozumienia paryskiego, przywódcy najbogatszych gospodarek osłabili postanowienie zakończenia finansowania zagranicznych projektów gazowych.
Kanclerz Scholz w trakcie konferencji prasowej przyznał, że „jeśli chodzi o finansowanie kopalnych źródeł energii, to musi się skończyć. Przyszłość nie leży w gazie”. Zaznaczył jednocześnie, że „w krótkiej perspektywie gaz będzie potrzebny” i konieczne będzie wsparcie przejściowych inwestycji w niego.
Na ubiegłorocznym szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow, sześć krajów G7 zgodziło się na odejście od finansowania publicznego projektów paliw kopalnych za granicą do końca 2022 roku. W maju 2022 roku dołączyła do nich również Japonia.
Jednak w komunikacie opublikowanym po zakończeniu szczytu G7 w Niemczech, przywódcy najbogatszych gospodarek podkreślili „ważną rolę, jaką mogą odegrać zwiększone dostawy LNG [gazu]” w przyspieszeniu fazy wychodzenia z ich zależności od rosyjskiej energii i przyznali, że „inwestycje w tym sektorze są konieczne w odpowiedzi na obecny kryzys”.
„W tych wyjątkowych okolicznościach wspierane ze środków publicznych inwestycje w sektor gazowy mogą być właściwą odpowiedzią tymczasową” – napisano w oświadczeniu.