Jak podkreślają autorzy apelu, przez ponad 20 lat przychody z handlu ropą, gazem i węglem stanowiły podstawę wydatków wojskowych Władimira Putina. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, „zakończenie naszego uzależnienia od paliw kopalnych, począwszy od rosyjskiej ropy, gazu i węgla, nie jest już wyłącznie celem klimatycznym, ale pilnym imperatywem moralnym.” Przedstawiciele organizacji pozarządowych przypominają, że rakiety wymierzone w ukraińskie miasta zostały zakupione za pieniądze pochodzące z handlu paliwami kopalnymi.
„Europejskie uzależnienie od paliw kopalnych to kwestia bezpieczeństwa Europy i naszej moralności. Nie możemy pozwolić, aby pieniądze z importu ropy i gazu służyły do zabijania ludzi w Ukrainie. Dzisiaj wszystko przemawia na rzecz definitywnego końca importu paliw kopalnych z Rosji – musimy przestać finansować wojnę przeciw Ukrainie, odejść od niebezpiecznego uzależnienia Europy od nieobliczalnej Rosji” – mówi Marcin Korolec, prezes Instytutu Zielonej Gospodarki.
Autorzy apelu przypominają, że oszczędzanie energii w ramach solidarności z Ukrainą to ważna inicjatywa oddolna obywateli i obywatelek Europy, jednak główna odpowiedzialność spoczywa na rządach. To one powinny podjąć odpowiednie kroki, aby uniezależnić swoje gospodarki od paliw kopalnych.
Czytaj więcej
"Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej musimy uwolnić się od rosyjskich paliw kopalnych i od paliw kopalnych w ogóle” – uważa Barbara Pompili, francuska minister ds. transformacji ekologicznej.
„Odpowiedzią na obecny kryzys jest przejście na elektromobilność i produkcja energii z OZE. To jedyny realny scenariusz uniezależnienia polskiej gospodarki od importu paliw z Rosji. Dzisiaj widać wyraźnie, że to ważne dla zdrowia, klimatu, ale też dla bezpieczeństwa” – komentuje Rafał Bajczuk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.