Aktualizacja: 13.03.2025 01:28 Publikacja: 19.10.2021 14:37
Foto: Bloomberg
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern zadeklarowała, że Wellington w ciągu najbliższych czterech lat zwiększy budżet do 1,3 miliarda dolarów nowozelandzkich. To odpowiedź na zarzuty ze strony Climate Action Tracker o „rozpaczliwie niewystarczającej” klimatycznej pomocy finansowej ze strony kraju w ciągu ostatnich lat. Jest to trzecie zobowiązanie rządu Nowej Zelandii w zakresie finansowania działań związanych ze zmianą klimatu od czasu podpisania porozumienia paryskiego.
Co najmniej połowa środków z budżetu pomocy klimatycznej ma trafić do krajów wyspiarskich na Pacyfiku. Wiele z nich jest nisko położonych i zagrażają im konsekwencje zmian klimatycznych, takie jak podnoszący się poziom mórz czy coraz silniejsze sztormy. Premier Ardern podkreśliła, że budżet klimatyczny ma również pomóc we wspieraniu projektów dotyczących energii odnawialnej w krajach rozwijających się.
Prezydent Donald Trump w swoim przemówieniu inauguracyjnym potwierdził plany ekspansji projektów związanych z wydobyciem paliw kopalnych i potwierdził ponowne odejście od Porozumienia paryskiego. Co to oznacza dla losów najważniejszej umowy klimatycznej?
Tegoroczna Konferencja Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu COP29 ma przynieść przede wszystkim konkretne ustalenia w zakresie nowego wspólnego celu finansowania działań dla klimatu oraz wzmocnienia krajowych planów i celów klimatycznych.
Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA w dużej mierze dzięki hojnemu wsparciu branży paliw kopalnych, której obiecał zniesienie przepisów dotyczących ochrony środowiska.
Najnowszy sondaż Opinia24 dla More In Common Polska wykazał, że aż 68 proc. Polaków oczekuje, iż rząd Donalda Tuska wykaże się większym zaangażowaniem w kwestii przeciwdziałania zmianom klimatu i zmniejszy ryzyko wystąpienia kolejnych ekstremalnych zjawisk pogodowych, zagrażających mieszkańcom kraju.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Zwycięstwo brytyjskiej Partii Pracy daje nadzieję na powrót polityki klimatycznej tego kraju na właściwe tory, zgodnie z założeniami przyjętymi w ramach porozumienia paryskiego.
Niegdyś ten kraj nazywany był „najbogatszą wyspą świata”. Dziś jego mieszkańcy – między innymi z powodu zmian klimatu – walczą o przetrwanie. Nauru, małe wyspiarskie państwo położone w Mikronezji na Oceanie Spokojnym, chce zebrać fundusze na ratowanie społeczności przed skutkami wzrostu poziomu oceanu, dlatego niebawem ma wystartować program umożliwiający „zakup” obywatelstwa.
Wyższy Sąd Okręgowy we Frankfurcie orzekł, że portale turystyczne muszą informować podróżnych o konieczności posiadania wizy tranzytowej już na etapie dokonywania rezerwacji. Urząd ochrony konsumentów złożył pozew w odpowiedzi na prośbę rodziny, która wybrała się w podróż do Nowej Zelandii przez Stany Zjednoczone, ale nie została wpuszczona do strefy odprawy, bo nie miała autoryzacji ESTA uprawniającej do wjazdu do USA.
Geografia – zarówno ta „realna”, jak i filozoficzna – nigdy nie stała po naszej stronie, tylko zawsze musieliśmy się z nią ścierać. Wynik niestety bywał różny. Może tym razem nie warto czekać, by znów nas zaskoczyła, i poszukać sojuszników tam, gdzie wcześniej sobie tego nie wyobrażaliśmy?
Ben Dawkins, polityk zasiadający w Izbie Wyższej parlamentu Australii Zachodniej, przed zaplanowanymi na 8 marca wyborami do stanowego parlamentu, zmienił nazwisko.
Warto wiedzieć, że ktoś musiał zapłacić wysoką cenę za to, aby Australia stała się „krainą obfitości” z piosenki Man at Work.
Firma Mabrian zbadała, dokąd chcą podróżować turyści w pierwszym półroczu. Analiza wykazała, że największym zainteresowaniem cieszą się wschodnie i południowe regiony Azji.
Australijska marka Ugg, producent popularnych na całym świecie butów dla kobiet, znalazła się w trudnym położeniu. Osiągnęła globalną popularność, ale przegrana w sporze z amerykańskim koncernem odzieżowym może zakończyć się utratą prawa do posługiwania się używaną dotąd nazwą.
Premier Fidżi Sitiveni Rabuka odwołał ze stanowiska minister ds. kobiet, dzieci i opieki społecznej Lyndę Tabuyę po tym, gdy do internetu wyciekło nagranie, na którym minister jest naga.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas