Wieczna zmarzlina – nazywana także czasem wieczną marzłocią – to zjawisko trwałego – minimum przez dwa kolejne lata – utrzymywania się części skorupy ziemskiej w temperaturze poniżej punktu zamarzania wody niezależnie od pory roku. Obejmuje ona większość terytorium Alaski i północnej Kanady oraz Syberii. W Europie – oprócz północnych obszarów Rosji – zmarzlina występuje punktowo w Górach Skandynawskich, na Grenlandii oraz w Alpach. Okazuje się jednak, że odkryto ją również w Polsce – geolodzy z Państwowego Instytutu Geologicznego odnaleźli ją na Suwalszczyźnie.
Na Suwalszczyźnie odkryto wieczną zmarzlinę
Polscy geolodzy z Państwowego Instytutu Geologicznego odkryli na Suwalszczyźnie wieczną zmarzlinę, podobną do tych na Syberii czy Alasce. Znajduje się ona na głębokości ponad 300 metrów poniżej poziomu gruntu i – jak oceniają eksperci – jest unikalnym zjawiskiem w Europie Środkowej.
Badacze w latach 70. ubiegłego wieku zauważyli, iż temperatura w odwiertach w okolicach Udrynia i Szypliszek na Suwalszczyźnie, zamiast wzrastać wraz z głębokością, maleje. Chcąc zbadać to zjawisko, eksperci postanowili wykonać odwiert na głębokości całkowitej 450 metrów. Po przerwie w pracach – która konieczna była dla częściowego ustabilizowania temperatury skał – badacze z przedsiębiorstwa "Geofizyka Kraków - BGW w Zielonej Górze" przeprowadzili badania geofizyczne, stawiając przede wszystkim dokładne pomiary temperatury. Wyniki były niemałym zaskoczeniem – okazało się bowiem, że na głębokości 357 metrów temperatura gwałtownie spadła do zaledwie 1,2 stopnia. Pozwoliło to naukowcom stwierdzić obecność wiecznej zmarzliny.
Czytaj więcej
Naukowcom udało się potwierdzić, że w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie pozostają uśpione wirusy, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Odkrycie na Suwalszczyźnie jest niezwykle istotne i jednocześnie unikatowe – to bowiem jedyne miejsce w Europie Środkowej, gdzie bezpośrednio można obserwować głęboką wieczną zmarzlinę sprzed 13 tysięcy lat. Eksperci zaznaczają, że ich dalsze badania pozwolą na dokładniejsze modelowanie przyszłych zmian klimatycznych. Co więcej, od ostatniego zlodowacenia – czyli od ponad 10 tysięcy lat – w Polsce zmarzlina nie występuje. Mimo że co roku ziemia zamarza na co najmniej kilkanaście dni w okresie zimowym, to aby mogła się zacząć tworzyć ciągła zmarzlina, średnia roczna temperatura musiałaby być aż o 16 stopni niższa od tej, która obserwowana jest obecnie.