Reklama

Gospodarz szczytu klimatycznego ma problemy. Emisje wymknęły się spod kontroli

Nowa analiza organizacji pozarządowej Global Witness wykazała, że Azerbejdżan, gospodarz tegorocznego szczytu klimatycznego, od 2018 roku nie wywiązywał się z obowiązku składania deklaracji w zakresie emisji gazów cieplarnianych. Od tego czasu w kraju drastycznie spala się również coraz więcej gazu ziemnego, osiągając w 2023 roku najwyższy poziom od dekady.

Publikacja: 13.08.2024 04:18

Szyby u wybrzeży Azerbejdżanu.

Szyby u wybrzeży Azerbejdżanu.

Foto: Bloomberg

Azerbejdżan, tegoroczny gospodarz szczytu klimatycznego COP29, znalazł się znów pod lupą organizacji klimatycznych, tym razem z powodu swoich praktyk dotyczących spalania gazu ziemnego. Ten proces ma miejsce podczas wydobywania ropy naftowej i generuje ogromne ilości emisji CO2 oraz metanu, przyczyniających się do wzrostu globalnej temperatury.

COP29: Azerbejdżan pod lupą`

Według analizy danych satelitarnych przeprowadzonej przez Global Witness, objętość gazu spalanego w instalacjach naftowych i gazowych w Azerbejdżanie wzrosła w ciągu ostatnich sześciu lat o 10,5 proc. Jak podkreśla Patrick Galey, starszy badacz w Global Witness, praktyki gospodarza COP29 pozostały przez te lata „w dużej mierze niezauważone”. O ponad 70 proc. wzrosło również tempo jego spalania, a od września 2018 roku zarejestrowały ponad 1000 osobnych zdarzeń spalania.

Czytaj więcej

Rola nowego prezydenta USA w walce z globalnym ociepleniem

W 2018 roku Azerbejdżan po raz ostatni raportował swoje emisje gazów cieplarnianych, choć porozumienie paryskie nakłada na strony obowiązek składania deklaracji co dwa lata.

W analizie wykorzystano dane dostarczone przez usługę VIIRS Nightfire Colorado School of Mines dla 18 instalacji naftowych i gazowych na lądzie i na morzu na terytorium Azerbejdżanu. Ustalono, że spalanie osiągnęło wysoki poziom w kilku obiektach BP, w tym na ogromnym polu Azeri-Chirag-Guneshli (ACG) na Morzu Kaspijskim i terminalu Sangachal na południe od Baku.

Reklama
Reklama

To zaskakujące m.in. w przypadku ACG, gdzie wolumen spalania z 2023 roku niemal dorównał rekordowym wynikom z 2014 roku, choć zgodnie z analizą danych Rystad Energy, w 2023 roku produkcja ropy naftowej była tam o 46 proc. niższa niż dekadę wcześniej.

Według deklaracji kraju, firmy BP oraz państwowej spółki naftowej SOCAR do 2030 roku proces spalania gazu w produkcji paliw kopalnych ma zostać całkowicie wyeliminowany. To zobowiązanie wynika z podpisania przez strony inicjatywy Banku Światowego Zero Routine Flaring. BP oraz SOCAR są też sygnatariuszami deklaracji Global Methane Pledge z 2021 roku, której celem jest ograniczenie emisji metanu o 30 proc. do końca dekady.

Emisje
Katastroficzna wizja zmian klimatu coraz bardziej realna. Dwa scenariusze
Emisje
Najbogatsi ludzie na świecie pod lupą. Raport na temat emisji CO2
Emisje
Klimatyczna dezinformacja Kremla. Europa redukuje emisje, Putin planuje wzrost
Emisje
Eksperci: Porozumienie paryskie przynosi efekty. Czy to zatrzyma zmiany klimatu?
Emisje
Globalne zużycie węgla osiągnęło w 2024 roku rekordowy poziom. „Ponury obraz”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama