Równe szanse
Łukasz Sosnowski, prezes Fundacji ProKarton, reprezentujący branżę producentów kartonów do płynnej żywności, czyli opakowań m.in. na soki, napoje roślinne czy mleko, zgadzając się z wyzwaniami dotyczącymi terminów, zwrócił uwagę na zakres projektu.
– Teraz w systemie kaucyjnym mamy butelki z tworzywa sztucznego, wielorazowe butelki szklane i puszki metalowe. Kartony do płynnej żywności powinny być dołączone do tego zestawu, ponieważ wprowadza się w nich te same lub bardzo podobne produkty, co w pozostałych opakowaniach. Naszym zdaniem obecne rozwiązanie jest złe z powodów gospodarczych i środowiskowych. Wprowadza nierówne traktowanie opakowań, wybiera tylko część z nich, które będą miały szanse osiągania bardzo wysokich poziomów zbiórki, a z tym się wiążą też wysokie poziomy recyklingu. Na podstawie tego projektu kartony do płynnej żywności byłyby tych szans pozbawione – uważa prezes Fundacji ProKarton.
Zwrócił także uwagę na to, że kartony po mleku i sokach są opakowaniami, które poddaje się recyklingowi w Polsce, w tym w nowym zakładzie w Ostrołęce, który potroi moce recyklingowe dla tego typu opakowań w naszym kraju. Powinny zatem istnieć narzędzia systemowe, które pozwolą na zebranie dużej ilości kartonów po mleku, sokach i napojach roślinnych, aby przerobić je w Polsce na nowe produkty. Podkreślił również, że rozumie intencje twórców ustawy w zakresie włączenia do systemu kaucyjnego mleka i płynnych produktów mlecznych. Dyrektywa SUP zakłada takie same wymagania dotyczące wysokich poziomów zbiórki butelek na soki, jak tych na mleko i płynne produkty mleczne. Niewłączenie mleka do systemu pozbawiałoby szans tych producentów na osiąganie porównywalnych poziomów. Stwierdził ponadto, że nie ma problemów, aby w systemie kaucyjnym – zarówno ręcznie, jak i w maszynach – zbierać opakowania po mleku – czy to butelki, czy kartony do płynnej żywności.
Dodał też, że dyskutowane obecnie w Brukseli nowe przepisy o opakowaniach mówią, że państwa unijne będą dążyć do włączenia kartonów po napojach do systemów kaucyjnych. Przypomniał, że taki kierunek ma poparcie Polek i Polaków. Przeprowadzone we wrześniu 2022 r. badanie społeczne pokazało, że 58 proc. z nas popiera szeroki zakres systemu kaucyjnego, obejmujący także kartony do płynnej żywności. Zatem z powodów równości gospodarczej i z powodu osiągania założonych celów recyklingu, które powinny być możliwe do zrealizowania przez wszystkie opakowania, uważam, że system powinien być rozszerzony również na kartony do płynnej żywności – podkreślił Łukasz Sosnowski.
Uczestnicy debaty wyrażali nadzieję na wysłuchanie głosów biznesu i wprowadzenie zmian w projekcie ustawy.
– Zakładając, że polski rząd powinien działać na rzecz polskiej gospodarki, to samo ministerstwo powinno złożyć stosowne autopoprawki i spowodować, że system kaucyjny nie będzie karą i zagrożeniem dla przedsiębiorców w Polsce, ale wsparciem w realizacji nałożonych przez Unię obowiązków. Tak jak to ma miejsce w innych krajach – mówił Andrzej Gantner. – Zatem na razie mamy projekt, na który bardzo czekaliśmy i z którym wiążemy duże nadzieje, ale jeśli nie zostanie poprawiony, to będziemy mieli jedynie wielomiliardowe straty, które zniszczą całą branżę – podsumował.
Opinia Partnerów Debaty:
Andrzej Gantner, wiceprezes, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związek Pracodawców:
Niestety, projekt ustawy nie zawiera wielu kluczowych postulatów, zgłaszanych przez branżę napojową w procesie konsultacji, co powoduje, że jeżeli nie zostanie poprawiony, to stanie się realnym zagrożeniem dla warunków finansowych funkcjonowania całej branży napojowej w Polsce. Zbudowanie efektywnego środowiskowo i ekonomicznie systemu kaucyjnego przy obecnym kształcie projektu będzie praktycznie niemożliwe. Liczymy na konstruktywny dialog w czasie procedowania ustawy w parlamencie, który doprowadzi do poprawienia zapisów ustawy tak, aby branży napojowej w Polsce nie groziły olbrzymie kary za niewypełnienie obowiązków i koszty związane z brakiem recyklatu. Wielokrotnie wyższe, niż te wynikające z przepisów UE.
Po pierwsze, należy zmienić termin realizacji obowiązku zbiórki poprzez system kaucyjny na 1 stycznia 2026 r. Obecne, ponadpięciomiesięczne opóźnienie w procedowaniu ustawy powoduje, że zapisany w niej termin 1 stycznia 2025 r. jest całkowicie niemożliwy do spełnienia. Budowa systemu kaucyjnego zajmie minimum dwa lata, a przy wielu operatorach proces ten będzie dodatkowo bardzo skomplikowany i może być jeszcze dłuższy.
Wejście obowiązku zbiórki wyłącznie przez system kaucyjny bez działającego systemu oznacza katastrofę dla całej branży, gdyż karna opłata zostanie policzona od wszystkich wprowadzonych na rynek opakowań. Oznacza to miliardowe straty dla firm napojowych. Proponujemy przyjęcie przepisu przejściowego, który umożliwi zbiórkę opakowań w roku 2025 poprzez organizacje odzysku. Od 1 stycznia 2026 r. proponujemy system hybrydowy umożliwiający realizację zbiórki zarówno przez organizacje odzysku, dla opakowań wcześniej wprowadzonych na rynek, jak i system kaucyjny dla opakowań, które już w tym systemie zostaną zarejestrowane.
Po drugie należy wprowadzić zmiany w obowiązkowych poziomach zbiórki dla opakowań objętych systemem kaucyjnym. Żaden system nie osiąga 100 proc. wydajności w pierwszych latach funkcjonowania. Doświadczenia z innych krajów pokazują, że w pierwszym roku wydajność systemu wynosi ok. 60 proc. Zakładając, że zbiórka poprzez system kaucyjny będzie możliwa od 1 stycznia 2026 r., należy wyznaczyć poziomy zbiórki jednorazowych opakowań po napojach nie wyższe niż zapisane w ustawie SUP, czyli 77 proc. aż do roku 2029 włącznie. Konsekwencją tych zmian powinno być też wykreślenie poziomów realizacji w roku 2025 obowiązku selektywnej zbiórki dla puszek metalowych o pojemności do 1 l oraz butelek szklanych wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l, a w następnych latach znaczące jej zmniejszenie w stosunku do proponowanych obecnie.
Dodatkowo niezbędne jest wprowadzenie wielu innych ważnych poprawek, między innymi:
> zwolnienie kaucji na opakowania jednorazowe z podatku VAT, gdyż mimo zapowiedzi Ministerstwa Klimatu i Środowiska w dalszym ciągu jest ona obciążona tym podatkiem, co spowoduje olbrzymie problemy rozliczeniowe po stronie sklepów detalicznych i znaczące zwiększenie kosztów systemu,
> zmiana miejsca poboru kaucji, które obecnie zapisano wyłącznie na poziomie użytkownika końcowego, a powinno być (tak jak pierwotnie zakładała ustawa) na każdym etapie obrotu, co zagwarantuje prawidłowe funkcjonowanie systemu, podobnie jak to funkcjonuje w innych krajach; brak tej poprawki może skutkować wielomilionowymi stratami po stronie podmiotów reprezentujących, a co za tym idzie firm napojowych,
> wprowadzenie dotkliwych sankcji dla operatorów, którzy nie będą przestrzegać obowiązku rozliczania się z pobranej kaucji i zebranych opakowań z innymi operatorami; zapis ten ma na celu zapewnienie wszystkim podmiotom równego dostępu do rynku,
> zapewnienie odpowiedniego okresu przejściowego na wyprzedaż przez wprowadzających zapasów opakowań oraz produktów w opakowaniach nieobjętych nowym systemem kaucyjnym – co pozwoli na uniknięcie zniszczenia istotnych ilości pełnowartościowych napojów.
Należy dołożyć wszelkich starań, aby ustawa faktycznie stała się podstawą nowoczesnego i efektywnego systemu kaucyjnego, a nie kolejnym źródłem nieuzasadnionych kosztów obniżających konkurencyjność całej branży.
Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie:
Branża piwowarska jest liderem w zakresie wykorzystania butelek zwrotnych. Na rynku krąży ich 700 mln sztuk. Pełne butelki trafiają do sklepów, a odebrane od konsumentów puste butelki wracają do browarów w celu ponownego napełnienia. Jest to obieg zamknięty o wysokiej efektywności. Ponad 90 proc. butelek jest zwracanych i wielokrotnie wykorzystywanych, zmniejszając tym samym masę odpadów i wpływając korzystnie na środowisko – ponowne użycie jest korzystniejsze niż wyprodukowanie kolejnej butelki.
Producenci piwa mieli duże nadzieje na wzmocnienie tak działających systemów kaucyjnych. Optymistycznie brzmiały zapowiedzi o systemie „bezparagonowym” i deklaracje o upowszechnianiu opakowań wielorazowych jako najbardziej pożądanych z ekologicznego punktu widzenia. Niestety, przedstawiony projekt ustawy jest daleki od spełnienia tych oczekiwań.
Ustawodawca niepotrzebnie próbuje połączyć w jednym systemie opakowania jednorazowe, takie jak butelki PET i puszki, z opakowaniami wielorazowymi. Te pierwsze po użyciu wymagają selektywnego zebrania, a następnie przetworzenia, by jako recyklat wrócić w postaci nowych opakowań. Tymczasem opakowania wielorazowe nie są odpadem! Nie można traktować ich tak samo jak odpadów. To komplikuje dobrze działający dziś system – rozrywa łańcuch obiegu zamkniętego, wydłuża drogę butelek i zwiększa koszty. W efekcie zamiast upowszechniać takie opakowania, producenci będą myśleć o porzuceniu ich na rzecz mniej ekologicznych opakowań jednorazowych.
Grożącemu demontażowi działających dziś systemów kaucyjnych można zapobiec, wprowadzając do projektu niezbędne zmiany. Po pierwsze, należy umożliwić wprowadzającym butelki wielokrotne dalsze ich stosowanie bez konieczności dodawania zbędnego pośrednika w postaci podmiotu reprezentującego. Obecne systemy kaucyjne dla opakowań wielokrotnego użytku nie różnią się od rozwiązań przewidzianych w projekcie ustawy dla wprowadzających bezpośrednio. W tym celu konieczna jest zmiana definicji „wprowadzającego napoje bezpośrednio”, tak aby obejmowała ona podmioty wprowadzające do obrotu produkty w opakowaniach wielokrotnego użytku.
Po drugie, należy dostosować do projektowanego systemu przepisy dotyczące VAT, gdyż to one są dziś prawdziwą barierą i powodują, że bardzo często przy zwrocie pustych butelek żąda się paragonu. Ponieważ sama kaucja nie jest towarem ani usługą, najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby jej zwolnienie z VAT, gdyż w innym razie problem z paragonami nie zniknie.
Ważne jest też zagwarantowanie wprowadzającym butelki wielorazowe możliwości wykorzystania nieodebranej kaucji na odtworzenie nieoddanych butelek, bo bez butelek w obiegu system z czasem przestałby funkcjonować. Wskazujemy także na zawyżone poziomy zbiórki dla butelek szklanych, które potraktowano tak samo jak butelki PET, pomimo że prawo unijne tego nie wymaga. Tak ustalone poziomy uniemożliwiłyby w praktyce zwiększenie używania przez producentów butelek szklanych wielokrotnego użytku lub zastępowanie butelek jednorazowych butelkami wielokrotnego użytku ze względu na brak możliwości osiągnięcia tak wysokich poziomów przynajmniej w pierwszych latach obrotu takim opakowaniem. Wysokie kary za nieosiągnięcie poziomu to czynnik odstraszający od wprowadzenia najbardziej prośrodowiskowego opakowania. Czy to ma na celu Ministerstwo Środowiska?
Opinie Partnerów Debaty