Co czwarty Polak jest narażony na zagrożenia związane ze złymi warunkami panującymi w pomieszczeniach, a 12 proc. Polaków o niskich dochodach nie jest w stanie ogrzać swoich domów. Co więcej 65 proc. Polaków nie posiada wystarczających oszczędności, by utrzymać swój standard życia przez okres dłuższy niż trzy miesiące w przypadku utraty przychodów – wynika z najnowszego raportu „Barometr zdrowych domów", opublikowanego przez firmę Velux. Czynniki te wpływają na kondycję psychiczną społeczeństwa. Ważne jest tworzenie zdrowych, efektywnych energetycznie i przystępnych cenowo mieszkań. Zrównoważone renowacje budynków niosą za sobą olbrzymie korzyści dla zdrowia ludzi, klimatu i gospodarki.
VII edycja Barometru skupia się na budynkach, w których mieszkamy i pracujemy. Wprowadza do debaty publicznej, fakty oraz dane dotyczące klimatu wewnątrz pomieszczeń, jego wpływu na zdrowie i samopoczucie mieszkańców, a także przedstawia argumenty za potrzebą przyspieszenia zrównoważonej renowacji oraz długofalowe korzyści ekonomiczne płynące z inwestowania w zdrowe i efektywne energetycznie budynki.
Złe warunki wewnętrzne wpływają na zdrowie Polaków
Jak wynika z Barometru jeden na czterech Polaków jest narażony na co najmniej jedno z czterech zagrożeń związanych z klimatem wewnątrz pomieszczeń, jak brak dostępu do światła dziennego, wilgoć i grzyb, chłód czy hałas. Dotyczy to 9,4 mln osób.
Gdy przyjrzymy się danym bliżej - 11 proc. Polaków żyje w mieszkaniach, w których występuje wilgoć, 13 proc. jest narażonych na hałas, a 4 proc. nie jest w stanie utrzymać odpowiedniego ciepła w swoim domu. Wśród osób o niskich dochodach ten wskaźnik wynosi 12 proc.. Przy obecnie rosnących cenach energii, grupa ta będzie się powiększać wraz ze wzrostem rachunków za ogrzewanie.
Jednocześnie osoby narażone na wszystkie cztery zagrożenia związane z klimatem wewnątrz pomieszczeń są prawie cztery razy bardziej podatne na negatywne skutki zdrowotne, takie jak astma, problemy z oddychaniem czy choroby układu krążenia, w porównaniu z osobami mieszkającymi w zdrowych domach. Ta liczba wzrasta jeszcze bardziej w przypadku dzieci.