W 2022 roku grupa młodych aktywistów na rzecz ochrony środowiska – mających od 9 do 18 lat – pozowała amerykański stan Hawaje, uznając, że działania jego władz naruszają ich prawa. Chodziło o politykę, która przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych, a co za tym idzie – także do zmian klimatu.
Zwycięstwo nastoletnich aktywistów klimatycznych
Działacze w swoim pozwie zauważali między innymi, że państwo przedkłada takie kwestie jak budowa autostrad nad ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. „Tego rodzaju projekty wiążą się z wykorzystaniem paliw kopalnych, które przyczyniają się do zmian klimatycznych” – podkreślali, dodając, że Stany Zjednoczone naruszają w ten sposób prawo mieszkańców do czystego i zdrowego środowiska. Jak zauważyli, łamie to także obowiązek konstytucyjny, z którego wynika, że „zasoby naturalne i naturalne piękno Hawajów powinny być chronione”.
Czytaj więcej
USA mierzą się obecnie z ekstremalnymi upałami dotykającymi blisko 80 milionów obywateli. W niektórych częściach kraju temperatura sięga niemal 40 stopni Celsjusza. Zdaniem ekspertów za upały odpowiedzialna jest za to tzw. „kopuła ciepła”. Czym jest to zjawisko?
Choć na walkę z aktywistami władze Hawajów wydały niemal trzy miliony dolarów, sąd opowiadał się po stronie młodych ludzi. Jak stwierdził między innymi prowadzący sprawę sędzia Jeffrey Crabtree, „przepisy wymagają, by z wyprzedzeniem planować działania, które mają na celu walkę ze zmianami klimatu”.
Ponadto stwierdził także, że „brak działań państwa zaszkodził aktywistom”. Ostatecznie więc władze stanu Hawaje postawiły iść z młodymi działaczami na ugodę. Co wynika z tych ustaleń?