Manifest miał być wyrazem sprzeciwu przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz zwróceniem uwagi na rolę, jaką paliwa kopalne odgrywają na arenie międzynarodowej. Zebrani aktywiści i aktywistki podkreślali, że pieniądze zarobione na ropie, gazie oraz węglu stanowią wsparcie finansowe dla toczącej się za wschodnią granicą wojny.
"Solidaryzujemy się z Ukrainą, ale deklaracje nie wystarczą. Musimy odejść od paliw kopalnych, które umożliwiają Putinowi prowadzenie wojny z Ukrainą. Nie dla gazu, węgla i ropy!" – napisano na profilu Greenpeace Polska na Twitterze. „Nie ma naszej zgody na wojnę wywołaną przez Putina. Wojny są zaprzeczeniem bezpiecznej teraźniejszości, bez której nie ma bezpiecznej przyszłości”.
Czytaj więcej
Jennifer Morgan, była dyrektor wykonawcza Greenpeace International, obejmie nowe stanowisko wraz z początkiem marca.
Jak informuje organizacja, kraje Unii Europejskiej wydają rocznie ponad 85 miliardów euro na import ropy, gazu i węgla z Rosji. W pierwszych dniach agresji Rosji na Ukrainę mówiła o tym także Svitlana Krakovska, ukraińska naukowczyni, wchodząca w skład Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). Członkini IPCC podkreślała, że zarówno zmiana klimatu wywołana przez człowieka, jak i wojna w Ukrainie, mają to samo źródło – paliwa kopalne i naszą zależność od nich.
„To OZE oraz oszczędność energii są synonimem pokoju” – napisano na profilu Greenpeace Polska na Twitterze.