Kryzys klimatyczny jest także społecznym, zarówno z perspektywy przyczyn, jak i konsekwencji. Po pierwsze, został zapoczątkowany oraz stale postępuje za sprawą ludzi. Konkretnych nawet, czyli tego małego odsetka społeczeństwa, który czerpie największe korzyści z obecnego systemu. Pierwsze dowody nt. antropogeniczności zmian klimatu pojawiły się ponad 30 lat temu, więc mieliśmy jeszcze dużo czasu, by uniknąć najgorszego. Tak się jednak nie stało, działania proklimatyczne są bowiem w kontrze do maksymalizacji zysków przez wielkie korporacje oraz rządy eksploatujące paliwa kopalne, niejedokrotnie łamiące przy okazji prawa czlowieka. To ostatnie zjawisko dotyczy przede wszystkim krajów Globalnego Południa, bogatych w zasoby naturalne eksploatowane przez kraje Globalnej Północy. Sprawiedliwość klimatyczna, czyli ambitne działania klimatyczne połączone z dążeniem do sprawiedliwości społecznej była, jest i będzie sprzeczna z celami światowych elit. Po drugie, kryzys klimatyczny najmocniej dotyka tych, którzy i tak są już w najcięższym położeniu społeczno-ekonomicznym, spychane na margines przez obecny system.