Jeśli do tego dojdzie, to wszystkie firmy wydobywcze będą mogły bardzo zwiększyć produkcję tego metalu nie korzystając z ogromnych kopalni odkrywkowych i odstojników do odparowywania wody, często wielokrotnie większych od boisk piłkarskich, do których okoliczni mieszkańcy są wrogo nastawieni.
Pozyskiwanie litu jest czasochłonne, kosztowne i mało przyjazne dla środowiska, bo potrzeba do tego dużo wody pitnej i elektryczności. Związki litu wydobywa się z podziemnych złóż solanki na pustyni Atacama w Chile, w Argentynie i w Newadzie i przepompowuje do odstojników, by odparowała z nich woda. Trwa to dwa lata, na końcu można otrzymać sole i lit, ale w minimalnej ilości nadającej się do użytku. Budowanie nowych odstojników nie rozwiąże problemu braku tego metalu, bo cała procedura trwałaby co najmniej 10 lat — wyjaśnił „San Francisco Business Times”.
To sprawiło, że wiele firm na świecie pracuje nad bezpośrednimi technologiami pozyskiwania (DLE) tego metalu z solanki czy gliny używając filtrów, membran, ceramicznych kulek czy innego sprzętu, który można zmieścić w jednej hali. Producenci samochodów, firmy wydobywcze, inwestorzy przekazują miliony dolarów firmom szukającym technologii DLE, bo liczą, że w końcu uda im się zapewnić duże dostawy litu niezbędnego w rewolucji napędu samochodowego. — Ta technologia zmieni reguły gry stwarzając ogromne możliwości — powiedziała minister energetyki USA, Jennifer Granholm na konferencji energetycznej w marcu — pisze Reuter.
Są już pierwsze obiecujące zwiastuny. Startup Lilac Solutions z Oakland testuje nową metodę szybszego, łatwiejszego, tańszego i bardziej ekologicznego pozyskiwania litu z podziemnych złóż solanki. Ta firma zaprojektowała kulki litowo-jonowe, które będą w stanie przerabiać 1000 litrów solanki na godzinę i dawać lit za ponad 100 mln dolarów z jednego miejsca wydobycia — twierdzi jej prezes, David Snydacker. Do filtrowania solanki chce używać odsolonej wody morskiej, aby nie korzystać z wodociągów. — Chcemy w to inwestować, aby nie zagrażać dostawom wody pitnej. Nowa technologia jest absolutnie konieczna, aby było dość litu dla e-aut — podkreślił Snydacker. Kulki o wielkości i designie będącym tajemnicą tej firmy są kluczem w pozyskiwaniu litu — dodał ten 32-letni doktor z inżynierii i materiałoznawstwa. Jego firma dostała grant 20 mln dolarów na zwiększenie zatrudnienia i produkcji tych kulek. Współpracuje już z BMW i organizacją Billa Gatesa, Breakthrough Energy Ventures.
Resort energetyki USA przekazał darowiznę 15 mln dolarów funduszowi Berkshire Hathaway Warrena Buffetta na przetestowanie technologii DLE na słonym jeziorze Salton Sea w Kalifornii, pod którym znajdują się duże złoża wód geotermalnych z litem. General Motors też bardzo liczy na pozyskiwanie litu z regionu tego jeziora, gdzie zużywa 10 ton wody na każdą tonę produkowanego metalu.