Nowe technologie pozyskiwania litu pomogą ekologii

Angielsko-australijski gigant wydobywczy Rio Tinto, General Motors, nawet resort energetyki USA inwestują w nowe technologie, które mogą zrewolucjonizować pozyskiwanie litu potrzebnego do produkcji baterii dla e-aut. A technologie muszą wykazać swą skuteczność handlową

Publikacja: 19.04.2022 13:35

Nowe technologie pozyskiwania litu pomogą ekologii

Foto: Adobe Stock

Jeśli do tego dojdzie, to wszystkie firmy wydobywcze będą mogły bardzo zwiększyć produkcję tego metalu nie korzystając z ogromnych kopalni odkrywkowych i odstojników do odparowywania wody, często wielokrotnie większych od boisk piłkarskich, do których okoliczni mieszkańcy są wrogo nastawieni.

Pozyskiwanie litu jest czasochłonne, kosztowne i mało przyjazne dla środowiska, bo potrzeba do tego dużo wody pitnej i elektryczności. Związki litu wydobywa się z podziemnych złóż solanki na pustyni Atacama w Chile, w Argentynie i w Newadzie i przepompowuje do odstojników, by odparowała z nich woda. Trwa to dwa lata, na końcu można otrzymać sole i lit, ale w minimalnej ilości nadającej się do użytku. Budowanie nowych odstojników nie rozwiąże problemu braku tego metalu, bo cała procedura trwałaby co najmniej 10 lat — wyjaśnił „San Francisco Business Times”.

To sprawiło, że wiele firm na świecie pracuje nad bezpośrednimi technologiami pozyskiwania (DLE) tego metalu z solanki czy gliny używając filtrów, membran, ceramicznych kulek czy innego sprzętu, który można zmieścić w jednej hali. Producenci samochodów, firmy wydobywcze, inwestorzy przekazują miliony dolarów firmom szukającym technologii DLE, bo liczą, że w końcu uda im się zapewnić duże dostawy litu niezbędnego w rewolucji napędu samochodowego. — Ta technologia zmieni reguły gry stwarzając ogromne możliwości — powiedziała minister energetyki USA, Jennifer Granholm na konferencji energetycznej w marcu — pisze Reuter.

Są już pierwsze obiecujące zwiastuny. Startup Lilac Solutions z Oakland testuje nową metodę szybszego, łatwiejszego, tańszego i bardziej ekologicznego pozyskiwania litu z podziemnych złóż solanki. Ta firma zaprojektowała kulki litowo-jonowe, które będą w stanie przerabiać 1000 litrów solanki na godzinę i dawać lit za ponad 100 mln dolarów z jednego miejsca wydobycia — twierdzi jej prezes, David Snydacker. Do filtrowania solanki chce używać odsolonej wody morskiej, aby nie korzystać z wodociągów. — Chcemy w to inwestować, aby nie zagrażać dostawom wody pitnej. Nowa technologia jest absolutnie konieczna, aby było dość litu dla e-aut — podkreślił Snydacker. Kulki o wielkości i designie będącym tajemnicą tej firmy są kluczem w pozyskiwaniu litu — dodał ten 32-letni doktor z inżynierii i materiałoznawstwa. Jego firma dostała grant 20 mln dolarów na zwiększenie zatrudnienia i produkcji tych kulek. Współpracuje już z BMW i organizacją Billa Gatesa, Breakthrough Energy Ventures.

Resort energetyki USA przekazał darowiznę 15 mln dolarów funduszowi Berkshire Hathaway Warrena Buffetta na przetestowanie technologii DLE na słonym jeziorze Salton Sea w Kalifornii, pod którym znajdują się duże złoża wód geotermalnych z litem. General Motors też bardzo liczy na pozyskiwanie litu z regionu tego jeziora, gdzie zużywa 10 ton wody na każdą tonę produkowanego metalu.

Bezpośrednie wydobywanie litu staje się gorącym tematem — przyznał Olivier Le Peuch, prezes firmy Schlumberger, która pracuje nad technologią DLE z Panasonikiem i ma nadzieję postarzać ten metal gigafabryce Tesli w Newadzie. Musi tylko znaleźć sposób, jak nie korzystać z wody pitnej.

Stawka jest duża i dotyczy ekologii i USA. Co najmniej 70 proc. tego metalu znajduje się w solankach pod ziemią. W innych krajach o mniejszym oporze mieszkańców nowe technologie pozwalają korzystać z kopalni odkrywkowych. W Niemczech firma Vulcan Energy Resources chce wykorzystać technologię DLE do pozyskiwania w Schwarzwaldzie litu dla Renaulta i innych firm. Prywatna firma Luna Lithium będzie stosować DLE w Newadzie. Compass Minerals International testowała te technologie od ponad roku w regionie jeziora Great Salt Lake w stanie Utah, tego lata podejmie ostateczną decyzję. Galvanic Energy chce sprzedać działkę 100 tys. akrów w Arkansas, bogatą w solanki, jeśli pojawi się skuteczna technologia pozyskiwania litu.

Rio Tinto zainwestowała w grudniu w Argentynie 825 mln dolarów w projekt DLE, który jej zdaniem „ma potencjał znaczącego zwiększenia produkcji litu w porównaniu z naturalnymi odstojnikami odparowywania wody”. Energy Exploration Technologies opracowała metodę DLE z membranami do filtrowania litu, ale jej prezes Teague Egan uważa, że można połączyć ją z inną technologią. Lilac Solutions, firmy z Chin, Rosji konkurują ze sobą o wejście na teren Boliwii, bo ten metal jest coraz ważniejszy.

- Technologie DLE nie są czarodziejską różdżką, ale to wartościowe narzędzie w skrzynce — uważa prezes Luna Lithium, Emily Hersh.

Jeśli do tego dojdzie, to wszystkie firmy wydobywcze będą mogły bardzo zwiększyć produkcję tego metalu nie korzystając z ogromnych kopalni odkrywkowych i odstojników do odparowywania wody, często wielokrotnie większych od boisk piłkarskich, do których okoliczni mieszkańcy są wrogo nastawieni.

Pozyskiwanie litu jest czasochłonne, kosztowne i mało przyjazne dla środowiska, bo potrzeba do tego dużo wody pitnej i elektryczności. Związki litu wydobywa się z podziemnych złóż solanki na pustyni Atacama w Chile, w Argentynie i w Newadzie i przepompowuje do odstojników, by odparowała z nich woda. Trwa to dwa lata, na końcu można otrzymać sole i lit, ale w minimalnej ilości nadającej się do użytku. Budowanie nowych odstojników nie rozwiąże problemu braku tego metalu, bo cała procedura trwałaby co najmniej 10 lat — wyjaśnił „San Francisco Business Times”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zielone technologie
Naprawa samolotu podczas lotu
Zielone technologie
Kolos na pustyni. Dubaj pokazał, jak może wyglądać przyszłość produkcji żywności
Zielone technologie
Spalarnie mają swoje miejsce na rynku
Zielone technologie
Naukowcy opracowali nową metodę wychwytywania CO2. Ma być tania
Zielone technologie
UE stawia na zielony przemysł. Kluczowy element „Zielonego Ładu”