Gotowa do masowej produkcji Candela-8 (C8) jest dużą łodzią motorową ( 8,5 metra) są tam miejsca siedzące dla 8 osób, bądź koje do spania dla dwóch osób dorosłych i dwojga dzieci. To model większy od C-7, a nowość jest taka, że napędzana jest silnikiem elektrycznym, a nie spalinowym. Gustav Hassellskog, założyciel start-upa Candela Speed Boat AB zapewnia, że jeśli uda mu się zebrać pieniądze na tę inwestycję, będzie w stanie wybudować 400 takich łodzi rocznie. Według jego oceny rocznie jest rynek na 1000 dużych motorówek z silnikami elektrycznymi.
– Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że rynek producentów łodzi motorowych jest bardzo rozdrobniony, więc mało kto na tym zarabia. Tymczasem potrzebne są kosztowne nowoczesne technologie, więc kolejni gracze wypadają z – mówił Gustav Hasselskog w rozmowie z Bloombergiem.
Czytaj także: Lawina skarg na gigafabrykę Tesli pod Berlinem
Nie ukrywa jednak, że jest zdeterminowany, żeby rozwijać swoją firmę, bo ludzie są coraz bardziej świadomi konieczności ochrony klimatu. Jego firma produkuje już małe wodoloty, które zużywają znacznie mniej energii od zwyczajnych łodzi motorowych z silnikami spalinowymi.
– Żeby jednak zbudować łódź wielkości C-8 napędzaną wyłącznie energią elektryczną, potrzebna byłaby bateria o pojemności 3-krotnie większej, niż te montowane w wodolotach tego samego wymiaru, ale i tak zasięg wyniesie jedynie połowę. To nie miałoby żadnego sensu, byłoby zbyt drogie w eksploatacji i z pewnością nie stanowiłoby konkurencji wobec istniejących już łodzi z silnikami spalinowymi.