Do 2035 zużycie energii przez chińskie firmy internetowe ma wzrosnąć o 289%, a co za tym idzie – poważnie wzrosną również emisje dwutlenku węgla, gdyż 61% energii w Chinach pochodzi z węgla. Bez przejścia na czyste źródła energii, ambitny cel osiągnięcia przez Państwo Środka neutralności klimatycznej do 2060 roku wydaje się zatem nierealny.
5G stanowi jedno z najszybciej rozwijających się źródeł emisji sektora internetowego w Chinach – szacuje się, że do 2035 roku zużycie energii przez tę technologię może wzrosnąć niemal pięciokrotnie, osiągając wartość 297 miliardów kWh, czyli mniej więcej tyle, ile wyniosło w ubiegłym roku całkowite zużycie energii elektrycznej w Syczuanie.
Czytaj też: Chiny muszą wybrać: wieprzowina czy neutralność klimatyczna
Według raportu wschodnioazjatyckiego oddziału Greenpeace, w ubiegłym roku zużycie energii elektrycznej przez centra danych i stacje bazowe 5G w Chinach wyniosło ponad 200 miliardów kWh. Jeśli dotychczasowe tendencje się utrzymają, w 2035 roku zużycie wzrośnie do 782 miliardów kWh, to zaś ulokuje sektor internetowy w czołówce najszybciej rozwijających się źródeł emisji dwutlenku węgla.
Chiny są domem dla największej na świecie sieci 5G i jednych z największych centrów danych, a obie te branże zużyły w zeszłym roku niemal taką samą ilość energii, jak Pekin i Shenzhen razem wzięte.
Jak wynika z raportu, obecnie jedynie dwie duże chińskie firmy zajmujące się centrami danych, Chinadata Group Holdings Ltd. i Shanghai AtHub Co., zobowiązały się do przejścia do 2030 roku w 100% na czystą energię.