ESG, czyli: environmental, social, governance (ang. środowisko, społeczeństwo i zarządzanie) stanowi element coraz częściej brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Skrót oznacza wpływ, jaki działalność firm wywiera na środowisko – bezpośrednio lub pośrednio, jak oddziałuje na społeczeństwo oraz ład korporacyjny, czyli m.in. skład i różnorodność zarządu czy zasady przejrzystości informacji publicznych.
Bez wątpienia współcześnie jednym z najbardziej poważnych wyzwań środowiskowych dla firm jest zmiana klimatu, która ma zarazem ogromne znaczenie dla rynków finansowych. Inwestorzy instytucjonalni od dawna rozważali aspekty związane z ładem korporacyjnym, które są istotne dla inwestowania w banki, a od kilku lat stopniowo wzrasta ich zainteresowanie klimatem oraz kwestiami społecznymi.
Czytaj też: Bez energooszczędnych budynków nie ma zielonej transformacji
Wg ekspertów bieżący rok ma być kluczowy w kontekście czynników ESG, z uwagi na ich wdrażanie w praktyce i możliwość rozwijania tych procesów w modelach biznesowych i inwestycjach w nieruchomości. Pandemia zwiększyła popyt wśród inwestorów i szacuje się, że trend inwestycji ESG będzie nadal rósł.
„Covid-19 pokazał dobitnie, jak kryzys zrównoważonego rozwoju może wpłynąć na gospodarkę, biznes i całe społeczeństwo” – powiedział Gill Lofts, lider ds. zrównoważonego finansowania w regionie EMEA w Ernst&Young. „To przykład tego, co mogłoby się zdarzyć, gdybyśmy zostali poddani dalszym wstrząsom w zakresie zrównoważonego rozwoju. To nie musi być zmiana klimatu ”.
Argumentów potwierdzających to przekonanie dostarczają Francisco da Cunha i Filipa Belchior Coimbra z Deloitte, autorzy raportu „Jak dobro społeczne wpływa na nieruchomości?”. Ich zdaniem po pandemii lepiej dostrzegamy choćby pilną potrzebę zmniejszenia ilości zanieczyszczeń i poprawy systemów sanitarnych w budownictwie.