To przez zmianę klimatu – wskazuje nowe modelowanie przygotowane przez Airfinity, firmę zajmującą się analizą danych naukowych, o którym donosi brytyjski The Telegraph.
Denga, choroba wektorowa przenoszona przez komary tygrysie (Aedes albopictus), objawia się gorączką, bólem głowy, mięśni i stawów oraz charakterystyczną wysypką. W niektórych wypadkach choroba ta może mieć jednak bardziej niebezpieczny dla zdrowia przebieg. Wskutek zarażenia umiera na nią rocznie 36 000 ludzi. Z najnowszego modelowania danych dotyczących tej choroby wynika, że zmiana klimatu powodująca wzrost temperatury i wilgotności w wielu regionach świata, sprzyja zwiększaniu zasięgu występowania komara tygrysiego, a wraz z nim – przenoszonych przez niego chorób.
Czytaj więcej
Na łamach ponad 200 czasopism medycznych ukazał się artykuł, w którym eksperci wzywają Światową Organizację Zdrowia (WHO) do uznania, że pogłębiający się kryzys klimatyczny oraz kryzys bioróżnorodności poważnie zagraża zdrowiu ludzi na całym świecie.
W 2000 roku Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała pół miliona przypadków dengi, liczba ta wzrosła do 5,2 miliona w 2019 roku, a rzeczywistą liczbę rocznych infekcji szacuje się obecnie na 96 milionów – podaje The Telegraph. Z danych Airfinity wynika, że zapadalność na dengę wzrosła już co najmniej 30-krotnie w ciągu ostatnich 50 lat. Denga rozprzestrzenia się również w Europie. Od 12 lat jest obecna we Francji, przypadki zachorowań odnotowuje się również w Hiszpanii i Włoszech. Komar tygrysi rozprzestrzenia się na zachód i północ Europy już od kilku lat.
O rosnącym ryzyku zachorowań na klimatozależne choroby ostrzegają również eksperci Koalicji Klimatycznej.