Negatywny wpływ zanieczyszczonego powietrza na zdrowie został udokumentowany szeregiem badań. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), rocznie z tego powodu umiera przedwcześnie 7 milionów ludzi na całym świecie. Obecnie jedynie ok. 1 proc. globalnej populacji oddycha powietrzem, spełniającym normy zalecane przez WHO.
Naukowcy z Uniwersytetu Michigan postanowili przyjrzeć się związkowi pomiędzy zanieczyszczonym powietrzem a przybieraniem na wadze. Przeanalizowano dane 1654 kobiet, których średnia wieku wynosiła ok. 50 lat i porównano je z informacjami dotyczącymi lokalnego zanieczyszczenia powietrza.
Jak się okazało, ryzyko rozwoju otyłości badanych kobiet wzrastało wraz ze spadkiem jakości powietrza, którym oddychały. Autorzy badania stwierdzili, że długotrwała ekspozycja na zanieczyszczone powietrze, skutkowała u badanych zwiększeniem tkanki tłuszczowej o 4,5 proc., czyli ok 1,5 kg. Zdaniem jednego z autorów badania, Xina Wanga, szczególnie szkodliwe były wyższe poziomy drobnych cząstek: dwutlenku azotu oraz ozonu. Jak podkreśla naukowiec, wcześniejsze badania powiązały ich obecność w powietrzu ze wzrostem stanu zapalnego tkanki tłuszczowej oraz szeregiem innych czynników „ściśle związanych z otyłością”.
Czytaj więcej
Brytyjscy naukowcy wykazali, że dla klimatu najkorzystniejsza jest dieta pozbawiona mięsa, nabiału, słodyczy, alkoholu, kawy i herbaty.
Otyłość stanowi coraz poważniejszy problem zdrowotny. Jak podaje serwis Our World in Data, w 2016 roku na świecie z otyłością mierzyło się 13 proc. populacji, w tym co trzeci mieszkaniec Stanów Zjednoczonych.