Nowa Ruda rzadko przebija się na łamy mediów regionalnych, nie mówiąc już o ogólnopolskich. Ot, miasto się wyludnia – liczba mieszkańców spadła już poniżej progu 20 tysięcy. Jego władze walczą o fundusze na remont dróg. W noworudzkich blokach wybuchł pożar, mieszkańcy skarżą się na oświetlenie uliczne.
Jest jednak taki dzień w roku, kiedy ta dolnośląska miejscowość przebija się – pewnie nie w taki sposób, jak chcieliby tego lokalni samorządowcy czy mieszkańcy – do ogólnopolskich mediów. To dzień publikacji rankingu Polskiego Alarmu Smogowego, w którym wyliczone są miejscowości z najbrudniejszym powietrzem w kraju. Nowa Ruda już po raz drugi z rzędu „zwyciężyła” na owej czarnej liście. W 2022 r. odnotowano tam 95 dni smogowych, najwyższy w Polsce poziom stężenia pyłów PM10 i najwyższe – 900 proc. powyżej normy – stężenie benzo(a)pirenu, na poziomie 9 ng/m sześc.
Pewnie można by mnożyć wyjaśnienia tego stanu rzeczy, szukając winy w starej zabudowie – Nowa Ruda ma blisko siedemset lat historii, centrum miasta to stare budynki w gęstej zabudowie, gdzie trudno o szybką i efektywną modernizację sieci ciepłowniczych, elektrycznych, wodnokanalizacyjnych. Można wskazywać na rolę miasta jako ważnego węzła komunikacyjnego na Dolnym Śląsku i wzmożony ruch pojazdów w okolicach miejscowości. Przez dekady w okolicach miasta truły kopalnie i przemysł ciężki. Gdy zaczęły padać, zaczęło się bezrobocie – i ludziom zabrakło pieniędzy na modernizowanie starzejących się budynków.
Na czarnej liście (w rozmaitych kategoriach) znalazły się także m.in. Nowy Targ, Nowy Sącz, Żywiec, Wadowice, Szczawnica, Rybnik, Sucha Beskidzka, Pszczyna, Radomsko, Zdzieszowice, Wodzisław Śląski czy debiutant – Nowe Miasto Lubawskie. Jak zatem widać, najgorsza sytuacja panuje w miejscowościach średnich i małych.
Bieda i smog idą ramię w ramię
A jednak tegoroczny „antyranking” Polskiego Alarmu Smogowego (oparty na danych Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska) przynosi pewne powody do optymizmu. – Po raz pierwszy, odkąd sporządzamy te raporty, we wszystkich miejscowościach średnioroczne stężenie pyłów PM10 było w normie – podsumowywał w rozmowie z agencją Newseria Biznes rzecznik PAS Piotr Siergiej. Nawet miasta z czołówki rankingu odnotowują poprawę: od 2013 do 2022 roku stężenie benzo(a)pirenu w Nowej Rudzie spadło o 47 proc., średnioroczne stężenie PM10 zaś – o jakieś 20 proc.