Tegoroczna, 28. już akcja „Sprzątanie świata – Polska" nie została jeszcze podsumowana (dobiegła finału dopiero 19 września), ale wszystko wskazuje na to, że zostanie pobity kolejny rekord. Nie tylko rekord liczby uczestników wielkiego sprzątania (udział w akcji potwierdziło 167 tys. osób), ale również ilości śmieci w parkach, lasach i na łąkach.
– Niestety, wraz ze wzrostem liczby przeprowadzanych w całej Polsce akcji terenowych, rośnie również liczba zebranych odpadów – przyznaje Grzegorz Mikosza z Fundacji Nasza Ziemia, główny koordynator akcji. Według raportów, które dotychczas spłynęły do fundacji, w tym roku uczestnicy sprzątania świata zebrali co najmniej 200 ton śmieci. Ta liczba pewnie wzrośnie, bo raporty będą zbierane do połowy października.
Efekt pandemii
Realne szanse na zmniejszenie ilości śmieci w lasach czy parkach dają wdrażane teraz do polskiego prawa unijne regulacje, które z jednej strony pomogą radykalnie ograniczyć ilość jednorazowych produktów z plastiku (dyrektywa Single Use Plastics), a z drugiej zwiększą odpowiedzialność producentów za wprowadzane na rynek opakowania. Opłaty opakowaniowe i produktowe w połączeniu z systemem kaucyjnym powinny sprawić, że w 2023 r., gdy wejdzie w życie ustawa dotycząca rozszerzonej odpowiedzialności producenta, uczestnicy akcji będą mieli mniej do sprzątania.
Do tego czasu mogą się też pojawić w Unii nowe, bardziej rygorystyczne regulacje, które przyspieszą dojście Europy do modelu gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ), w której do minimum ogranicza się ilość odpadów, stawiając na wydłużony cykl życia produktów, na ich naprawianie, ponowne wykorzystanie i recykling. Zarówno wśród organizacji środowiskowych, jak i wśród unijnych polityków, a także organizacji biznesowych coraz częściej powtarzają się opinie, że trzeba podwyższyć obecne wymagania dotyczące selektywnej zbiórki i recyklingu odpadów.
Komisja Europejska, która niedawno zakończyła przegląd wymagań dotyczących opakowań i odpadów opakowaniowych w Unii, do końca tego roku ma przedstawić propozycje nowelizacji dyrektywy (Packaging and Packaging Waste Directive PPWD), które pomogłyby zmniejszyć rosnącą w krajach Unii górę odpadów. Do jej wzrostu przyczyniła się pandemia koronawirusa: wraz z nią w śmietnikach (i nie tylko tam) pojawiły się miliardy jednorazowych maseczek i rękawiczek, tony dodatkowych opakowań po zamawianych do domów posiłkach i dietach, a także po zakupach ze sklepów internetowych.