Organizacja klimatyczna Fossielvrij NL, wspierana przez Reclame Fossielvrij oraz ClientEarth wyraziła swój sprzeciw wobec reklam niderlandzkich linii lotniczych KLM, w których przewoźnik informuje pasażerów o możliwości całkowitej neutralizacji wpływu ich lotu na klimat. Pismo przedsądowe, wzywające do zmiany treści reklam w ciągu dwóch tygodni, zostało przekazane na dorocznym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Air France-KLM. Jeśli sprawa trafi do sądu, będzie pierwszą w historii kwestionującą greenwashing branży lotniczej oraz jedną z pierwszych spraw dotyczących kompensacji emisji dwutlenku węgla.
Jak informują przedstawiciele organizacji, linia bezpodstawnie informuje o zrównoważonych, neutralnych klimatycznie lotach. Tymczasem „niekontrolowane loty stanowią jeden z najszybszych sposobów na ogrzanie planety”, jak podkreśla Hiske Arts, aktywista w Fossielvrij NL.
W kwietniu niderlandzki organ regulacyjny wydał opinię na temat kampanii marketingowej KML, przeprowadzonej pod hasłem „Be a hero, fly CO2 zero” (ang. bądź bohaterem, lataj neutralnie węglowo). W opinii stwierdzono, że choć kredyty węglowe zakupione przez przewoźnika wyrównały emisje w pewnym stopniu, to nie uzasadniają używania przez przewoźnika haseł sugerujących neutralność emisyjną. Air France KLM nie zdecydował się skomentować stanowiska organu regulacyjnego.
„Podczas gdy eksperci ds. klimatu ostrzegają, że musimy zmniejszyć ruch lotniczy, aby utrzymać sprawiedliwy i znośny świat w zasięgu ręki, KLM i branża lotnicza intensywnie lobbują przeciwko regulacji kwestii klimatycznych” – uważa Johnny White, prawnik ClientEarth.
„Podobnie jak przemysł paliw kopalnych korzysta z greenwashingu, aby chronić swoją licencję na działalność, sektor lotniczy wykorzystuje wprowadzającą w błąd reklamę, aby chronić swoją licencję na rozwój. Potrzebujemy ustawodawstwa, aby wreszcie na dobre położyć kres tej taktyce opóźniania” – dodaje White.