Dzień bez Samochodu. Aktywiści mają pomysł dla włodarzy miast

Dzień bez Samochodu powinien stanowić dla włodarzy miast impuls do dyskusji na temat zrównoważonego transportu, uważają aktywiści.

Publikacja: 22.09.2021 12:57

Dzień bez Samochodu. Aktywiści mają pomysł dla włodarzy miast

Foto: Adobe Stock

Obchodzony 22 września, na zakończenie Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, Dzień bez Samochodu to inicjatywa mająca skłonić do refleksji nad wyborem środka transportu. W tym celu mieszkańcom miast oferowane są m.in. bezpłatne przejazdy środkami komunikacji miejskiej.

Czytaj więcej

Samochody elektryczne zużywają 300 razy mniej surowców

Organizacje pozarządowe zrzeszone w ramach Koalicji Klimatycznej wzywają wspólnie władze miast do wykorzystania tego dnia i nie tylko zapewnienia odpowiedniej edukacji mieszkańcom, ale też udowodnienia im, że pracują nad wdrożeniem zrównoważonej mobilności. Aktywiści przekonują, że włodarze miast powinni powiązać Dzień bez Samochodu z publicznym ogłoszeniem podjęcia przez władze dużych polskich miast, powyżej 100 tysięcy mieszkańców, decyzji o działaniach zmierzających w kierunku zdrowszej, mniej emisyjnej mobilności. 

– Wiemy, że wiele miast już teraz tworzy plany zrównoważonej mobilności, buduje ścieżki rowerowe,  rozwija systemy roweru miejskiego itd. – tak samo jak wielu mieszkańców zmienia swoje zachowania. Gdybyśmy zrobili przegląd wszystkich miast, to znajdziemy w nich pełen wachlarz dobrych praktyk we wszystkich obszarach miejskiej mobilności. Jednocześnie jednak w każdym z tych miast ich władze ciągle mają przed sobą wiele wyzwań. Nadal jesteśmy bardzo daleko od wykorzystania pełnego potencjału dostępnych rozwiązań w zakresie zrównoważonego transportu. Dzień bez Samochodu to okazja do podniesienia poprzeczki, podjęcia decyzji o zrobieniu czegoś więcej, do sięgnięcia po dobre praktyki z innych miast i podjęcia decyzji o ich wdrożeniu. Dobrze, że miasta wzywają mieszkańców do zmiany zachowań, ale mieszkańcy też mają prawo wezwać miejskich włodarzy do działania. I z tego prawa korzystamy – podkreśla Urszula Stefanowicz, ekspertka Koalicji Klimatycznej z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręg Mazowiecki.

Eksperci podkreślają również, że w opinii środowisk medycznych zmiany nawyków transportowych są niezbędne, podobnie jak działania władz samorządowych w tym zakresie:

– Aktywna promocja alternatywnych w stosunku do samochodów form miejskiej mobilności to sposób na poprawę stanu zdrowia mieszkańców. Niezależnie od szeroko omawianych kwestii obniżenia poziomu tlenków azotu i rakotwórczych węglowodorów aromatycznych w powietrzu, taka zmiana sprzyja też aktywności fizycznej - nie tylko przy korzystaniu z roweru, ale także z transportu publicznego. Mniej samochodów to także mniej źródeł hałasu, którego przewlekły podwyższony poziom w aglomeracjach jest przyczyną problemów fizycznych i psychicznych. Nadmiar samochodów konkuruje także na ograniczonych miejskich przestrzeniach z zielenią, przez co tracimy korzyści zdrowotne z kontaktu z przyrodą. Innymi słowy czas, który poświęcamy na stanie w korkach, możemy odzyskać ze znaczącą nawiązką na dłuższe, lepsze i zdrowsze życie, bez nadciśnienia, udarów, zawałów, cukrzycy czy nawet problemów psychicznych – uważa dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk, Dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, Współpracownik Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Czytaj więcej

Japończycy odpuścili samochody elektryczne. Oto powody

Przedstawiciele Koalicji Klimatycznej podkreślają też, że należy normalizować zastępowanie podróży autem środkami transportu publicznego oraz pojazdami bezemisyjnymi:

– Dzień bez Samochodu przypomina nam o korzyściach z rezygnacji z samochodu jako głównego środka transportu - mniej emisji gazów cieplarnianych i groźnych zanieczyszczeń powietrza to dobre wiadomości dla klimatu i naszego zdrowia. Takie dni, kiedy częściej wsiadamy do komunikacji miejskiej czy wybieramy rowery lub hulajnogi powinny stać się nową normą. Nasze miasta potrzebują nowego modelu mobilności, jeśli chcemy zmienić bardzo złą sytuację związaną z zanieczyszczeniem powietrza. Znamy rozwiązania, które poprawią sytuację - np. strefy czystego transportu. Mamy wiele przykładów dobrych inwestycji w mikro mobilność i transport publiczny w całej Polsce. Zrównoważona mobilność w miastach wszystkim wyjdzie na dobre, czas przestać mówić o niej tylko “od święta” – podkreśla Hubert Różyk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych. 

Apel wspiera Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych, Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych, Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych w Bydgoszczy, Warszawski Alarm Smogowy, Porozumienie Rowerowe, Pieszy Lublin oraz HEAL Polska.

Obchodzony 22 września, na zakończenie Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, Dzień bez Samochodu to inicjatywa mająca skłonić do refleksji nad wyborem środka transportu. W tym celu mieszkańcom miast oferowane są m.in. bezpłatne przejazdy środkami komunikacji miejskiej.

Organizacje pozarządowe zrzeszone w ramach Koalicji Klimatycznej wzywają wspólnie władze miast do wykorzystania tego dnia i nie tylko zapewnienia odpowiedniej edukacji mieszkańcom, ale też udowodnienia im, że pracują nad wdrożeniem zrównoważonej mobilności. Aktywiści przekonują, że włodarze miast powinni powiązać Dzień bez Samochodu z publicznym ogłoszeniem podjęcia przez władze dużych polskich miast, powyżej 100 tysięcy mieszkańców, decyzji o działaniach zmierzających w kierunku zdrowszej, mniej emisyjnej mobilności. 

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Porażka w sądzie linii lotniczej KLM. Oskarżenia o „greenwashing” w reklamach
Transport
Greenpeace bierze się za branżę moto. Aktywiści żądają: dość tych SUV-ów
Transport
Kaszubskie aleje pod topór? Społeczeństwo mówi „nie”
Transport
Strefa czystego transportu w Warszawie? „50 proc. mniej spalin w tej dekadzie”
Transport
OT Logistics obsługuje w portach coraz więcej towarów